Tytuł oczywiście żartobliwy, gdyż nikt znajomości sportu żużlowego Tomasza Bajerskiego nie podważa. Pan Marek Jankiewicz, który wylicytował „asystowanie” trenerowi Bajerskiemu podczas spotkania z Dauvgapils, niedzielne popołudnie spędzone w parkingu na „Golaju” uważa za bardzo udane.
– Bez dwóch zdań to była dla mnie fantastyczna przygoda i fajnie, że wygraliśmy. Do tego jeszcze z bonusem. Było super, bardzo dziękuję panu Bajerskiemu i całej ekipie z Poznania za fantastyczne przyjęcie mojej osoby i za czas, który – pomimo meczu – mi poświęcili – mówi nam Marek Jankiewicz, właściciel firmy Aps- Bruk.
Jak widać, pomagać zawsze warto a dobre uczynki wracają, choćby w postaci dnia w parkingu zespołu podczas meczu żużlowego.
– To, że pomagać innym warto, to nie ulega żadnej wątpliwości. Cieszę się, że przeżyłem takie popołudnie, które na długo zapadnie w mojej pamięci a przy okazji dołożyłem „cegiełkę” do powrotu Pana Pawła Romejko do zdrowia – podsumowuje Marek Jankiewicz.
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!
Żużel. Huckenbeckowi spodobało się w Grand Prix. „Chcę zostać na dłużej!”
Żużel. GKM złapał oddech i rozbił Byki! Kościecha: Kamień spadł mi z serca
Żużel. Badania potwierdziły uraz. Fatalne wieści dla Byków!
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)