Artur Mroczka. Foto: KŻ Orzeł Łódź
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Na inaugurację 2. Ligi Żużlowej na domowym torze Budmax-Stal Polonia Piła musi jeszcze poczekać. Mimo to, kibice w zeszłym tygodniu mieli możliwość obejrzenia swoich zawodników na prezentacji zespołu przed rozgrywkami. Jednym z żużlowców, który się na niej pojawił i w którym wielu kibiców upatruje lidera jest Artur Mroczka.

 

– Jestem  zadowolony z prezentacji. Było widać, że kibice przyjęli nasz zespół bardzo ciepło, a dzięki temu jesteśmy bojowo jesteśmy nastawieni na sezon. Co do moich celów, to chciałbym w nim pojechać jak najlepiej, być może awansować do IMP i tam powalczyć o medale. A z drużyną chciałbym awansować ligę wyżej – zdajemy sobie sprawę, że to będzie bardzo trudne zadanie, ponieważ w tym roku liga jest bardzo mocna. Poprzedni sezon był smutny w Tarnowie, bo mieliśmy pecha przez kontuzje i nie było tak naprawdę kim jechać, by wygrywać spotkania. Skończyło się spadkiem. Dziś jestem w Pile i cieszę się z tego. Mam nadzieję, że wszystko, co planuję uda się zrealizować bez kontuzji. O tym, że jestem w Pile zdecydowały dwa czynniki – wiara i zaufanie. Zaufanie w ludzi, którzy tworzą ten klub od nowa i na dziś nie poznałem lepszych działaczy niż ci z pilskiej Polonii. Jak dobrze pamiętam, w latach 2014-2017 były przymiarki mojej osoby do zespołu z Piły, ale żadnego konkretu nie było aż do podpisania kontraktu na sezon 2022 – mówi Artur Mroczka.

Nowy zawodnik Budmax-Stal Polonia Piła na ten sezon ma przygotowane trzy motocykle i liczy, że szybko sprawdzi je na nowej pilskiej nawierzchni. W poniedziałek żużlowiec weźmie udział w pierwszym ligowym meczu w tym roku. Polonia uda się na wyjazd do SpecHouse PSŻ-u Poznań.