Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Za Andersem Thomsenem oraz ebut.pl Stalą Gorzów bardzo udana runda zasadnicza. Gorzowianie zajęli trzecie miejsce, choć część ekspertów przed rozgrywkami skazywała nadwarciańską ekipę na walkę o utrzymanie. Duńczyk z kolei jest liderem drużyny i notuje swój najlepszy sezon w PGE Ekstralidze. W rozmowie z nami 29-latek podsumowuje pierwszą część sezonu, mówi o trafieniu na częstochowian w ćwierćfinale, a także przekonuje, że żółto-niebiescy w najlepszej formie są w stanie ograć zespoły z Lublina oraz Wrocławia.

 

Za nami 14 kolejek rundy zasadniczej. Wraz z ebut.pl Stalą Gorzów zajęliście trzecie miejsce. Zadowolony z takiego rezultatu?

Zawsze dobrze jest być w czołówce całych rozgrywek. Udało się to ze Stalą w rundzie zasadniczej. Przed sezonem nikt w naszą drużynę nie wierzył, a teraz jesteśmy na trzecim miejscu. Jestem więc z tego wyniku zadowolony. Przed nami teraz ćwierćfinały i kolejne mecze. Jesteśmy na tym bardzo mocno skupieni.

Pod kątem indywidualnym też możesz być zadowolony. Średnia 2,155 i 8. pozycja na liście najskuteczniejszych…

Moje ósme miejsce to także dobry wynik. W PGE Ekstralidze jeżdżą najlepsi zawodnicy na świecie, więc dobrze być na tym miejscu. Przydarzyło się jednak kilka meczów, bez których ten wynik byłby jeszcze lepszy. W kolejnych spotkaniach chcę, żeby to wyglądało lepiej niż ostatnio.

Waszym pierwszym rywalem w play-offach będzie Tauron Włókniarz Częstochowa. Dla Ciebie to chyba wymarzony rywal, bo na torze w Częstochowie dobrze się ścigasz…

Naprawdę lubię tor, na którym jeździ Włókniarz. To bardzo dobry tor do ścigania, z wieloma liniami. Dla mnie świetnie się składa, że tam pojedziemy ćwierćfinał. Zawsze osiągamy tam dobre wyniki i wierzę, że tym razem będzie podobnie.

Faworytami fazy finałowej są jednak ekipy z Lublina oraz Wrocławia, które były zdecydowanie najlepsze w części zasadniczej. Myślisz, że jesteście w stanie ograć te zespoły w dalszej części zmagań?

Oczywiście, że możemy ich pokonać. Obie te ekipy pokazały moc w fazie zasadniczej, ale my też mamy naprawdę silny zespół. Jeśli każdy z nas będzie w dobrej formie, to możemy pokonać każdego. To będzie trudne, ale nie jest to niemożliwe. Pracujemy nad tym, by tak się stało.

Wiadomo już, że nigdzie nie ruszysz się z Gorzowa przez kolejne dwa lata. Co przekonało Cię do podpisania dłuższego kontraktu?

Bardzo się cieszę z tego, że zostaję w Gorzowie. To dla mnie dom. Jestem w Gorzowie piąty sezon i czuję się naprawdę świetnie. Wszystkie najważniejsze kwestie dla mnie są ułożone tak, jak należy. Każdy w klubie jest dla mnie miły i przyjacielsko nastawiony. Poza tym nie muszę używać GPS-u w mieście. Jeśli czegokolwiek potrzebuję, to wiem do kogo mam się zwrócić. Do tego znam i lubię gorzowski tor. Mój sprzęt dobrze się tu spisuje i przywożę dobre punkty.

A ile innych klubów było zainteresowanych wyciągnięciem Ciebie ze Stali?

Było wiele innych klubów, które pytały mnie o możliwość zmiany klubu. Nie wiem do końca ile wiele, ale na pewno sporo.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję również.

Rozmawiał BARTOSZ RABENDA