Zlata Prilba jednak się odbędzie. Czesi muszą zorganizować turniej dla 2000 osób

W ostatnich dniach przedstawiciele Zlatej Prilby nie mieli zbyt wielu dobrych wiadomości dla kibiców. Czesi informowali, iż mają spore problemy z organizacją turnieju i wciąż czekają na kolejne komunikaty z Ministerstwa Zdrowia. Okazuje się jednak, że zawody, przy sporych ograniczeniach, uda się przeprowadzić.

Problemy z organizacją Zlatej Prilby wynikają oczywiście z sytuacji związanej z pandemią koronawirusa. Nasi południowi sąsiedzi są drugim, po Hiszpanii, krajem z największą liczbą zakażonych osób na 100 tysięcy mieszkańców (według poniedziałkowego raportu to 198 osób). Długo zastanawiano się więc czy czeskie władze nie zakażą organizacji Zlatej Prilby oraz finału Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Wszystko wskazuje jednak na to, że te imprezy dojdą do skutku.

– Wysłuchaliśmy dziś najnowszych informacji z Ministerstwa Zdrowia. Dowiedzieliśmy się, że możemy zorganizować imprezę sportową dla maksymalnie 2000 osób i postanowiliśmy, że będziemy ścigać się o Zlatą Prilbę, mimo znacząco niekorzystnych warunków, w których przyjdzie nam zorganizować zawody – napisano komunikacie w mediach społecznościowych.

– Musimy również poinformować, że z uwagi na to, że sprzedało się już 2000 biletów, niedzielna przedsprzedaż zostaje zawieszona. Zostało jeszcze 500 biletów na piątek i sobotę. Bardzo przepraszamy za te zmiany. Daliśmy z siebie wszystko, przygotowaliśmy stadion według zupełnie innych zasad. Kosztowało nas to sporo środków, ale historia turnieju i fakt, że do tej pory zatrzymała go tylko II Wojna Światowa i kryzys gospodarczy lat pięćdziesiątych, zobligowały nas do zorganizowania go za wszelką cenę. Jutro, podczas konferencji prasowej, powiemy więcej – dodano.

Przypomnijmy, że żużlowe święto w Czechach odbędzie się w dniach od 2 do 4 października. Najważniejszym turniejem będzie oczywiście wspomniana Zlata Prilba. W poprzednim roku triumfatorem pardubickiej imprezy okazał się Jason Doyle. Miejsca na podium uzupełnili Andrzej Lebiediew i Patryk Dudek.