W niezbyt dobrej pozycji wyjściowej przed dwoma ostatnim rundami Grand Prix w Toruniu znajduje się Duńczyk – Leon Madsen. Jeden z przedsezonowych faworytów do złotego medalu ma na swoim koncie obecnie 70 punktów i aż 19 punktów straty do zajmującego trzecie miejsce w klasyfikacji Taia Woffindena. W zeszłym roku Duńczyk wygrał w Toruniu z kompletem 21 punktów. Czy jest w stanie powtórzyć dwa dobre wieczory w ten weekend?
– Wierzę, że jestem w stanie pojechać dwa razy pod rząd dobrze w Toruniu. Czy tak jak rok temu? Tego nie wiem. W zeszłym roku pojechałem dobrze w Pradze, a ostatnio to mi kompletnie nie wyszło. Każde zawody są inne od siebie. W tym roku mamy dwa nowe wieczory w Toruniu i trzeba się skupić na tym co tu i teraz. Jest paru zawodników którzy są w „ogniu” i na pewno łatwo nie będzie – zaznacza zawodnik Włókniarza na łamach Speedway Stara.
– Ja jestem dobrze przygotowany, dam na torze z siebie wszystko i wierzę, że przesunę się w klasyfikacji do przodu. Mam jeszcze taką nadzieję i zrobię wszystko, aby tegoroczne mistrzostwa zakończyć dobrym wynikiem. Życzę sobie, abym od samego początku był dobrze dopasowany i miał właściwą dla mnie szybkość na torze – mówi Duńczyk.
Piątkowe i sobotnie zawody Grand Prix rozpoczną się o godzinie 19. Liderem klasyfikacji jest Bartosz Zmarzlik.
Leon wywal tego Zmarzlik kto to jest???
Żużel. Ireneusz Kwieciński przed meczem w Rzeszowie: Jesteśmy dobrze przygotowani
Żużel. Chris Holder pogratulował bratu. Historyczny wyczyn!
Żużel. Nadzieja na wielki powrót Kołodzieja i głodne zwycięstwa „Lwy”, czyli niedziela w PGE Ekstralidze (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Kolega wywiózł go w płot. „Jak można mnie pomylić z Musielakiem?”
Żużel. Wygrał GP i szybko dzwonił do brata! Jack Holder: Warto było czekać na ten dzień!
Żużel. Holder królem Gorican! Fatalny błąd Zmarzlika w finale