Niels Kristian Iversen. Foto: Stal Gorzów
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

O dużym pechu może mówić Niels Kristian Iversen. Zawodnik Stali podczas meczu z Motorem Lublin doznał drugiej w tym sezonie kontuzji. Duńczyk walczył o pierwsze miejsce, ale na jednym z łuków groźnie upadł. Prześwietlenie wykonane dzień po zawodach wykazało złamanie kości łódeczkowatej.

– Niels przeszedł operację we wtorek w godzinach porannych. W środę już opuścił szpital. Operacja przebiegła bez problemów – powiedział podczas przedmeczowej konferencji prasowej trener Stali, Stanisław Chomski.

Iversena czeka teraz rehabilitacja i kilkunastodniowa przerwa w startach. Jest duże prawdopodobieństwo, że zawodnik będzie gotowy na pojedynek derbowy z Falubazem (30 sierpnia). – Trudno powiedzieć, kiedy Niels wróci na tor. Zwykły śmiertelnik, taki jak ja, to trzy miesiące przerwy. W innym przypadku sześć tygodni. U sportowców jest troszeczkę inaczej. Na pewno powrót nastąpi za kilka tygodni, nie wiem, czy za dwa czy za trzy tygodnie. Trudno teraz wyrokować, wszystko zależy od tego, jak zawodnik będzie czuł się komfortowo z tą ręką i czy nie będzie dużego dyskomfortu i bólu. Niels będzie chciał wrócić jak najszybciej, ale to na pewno potrwa minimum dwa tygodnie – podkreślił trener Chomski.

W najbliższej kolejce Moje Bermudy Stal Gorzów podejmie PGG ROW Rybnik (piątek, 14 sierpnia o godzinie 18). Z kolei w poniedziałek gorzowian czeka zaległe spotkanie z Betard Spartą Wrocław (początek o godzinie 20:30).