Bjarne Pedersen miał w tym sezonie stanowić fundament zespołu opolskiego Kolejarza. Dotychczas jednak spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Nic zatem dziwnego. że włodarze opolskiego klubu szukają innych rozwiązań i otwarcie mówią o tym, że Duńczyk ich srodze rozczarował.
– Bjarne nas kompletnie zawiódł. Mamy zamiar stawiać na młodszych, bardziej perspektywicznych zawodników, którzy mogą startować u nas przez parę sezonów. Bjarne zrobił dwa razy po pięć punktów, a nie ukrywamy, liczyliśmy, że może być jednym z liderów zespołu. Pedersen nie miał do nas pretensji, że nie pojechał w kolejnym meczu. Sam sobie zdaje sprawę ze swojej dyspozycji. Nie miał do nas żadnych pretensji. Póki co zamierzamy jechać dalej z pomocą innych obcokrajowców – mówi prezes opolskiego klubu, Zygmunt Dziemba.
Tym samym – jeśli sprawdzą się zapowiedzi Pedersena o zakończeniu kariery po tym sezonie – pierwsze tegoroczne mecze mogły być ostatnimi Duńczyka na polskich torach.
Żużel. Lebiediew nie szuka wymówek. Zdradził, nad czym musi popracować
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!
Żużel. Huckenbeckowi spodobało się w Grand Prix. „Chcę zostać na dłużej!”
Żużel. GKM złapał oddech i rozbił Byki! Kościecha: Kamień spadł mi z serca
Żużel. Badania potwierdziły uraz. Fatalne wieści dla Byków!
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)