Piątkowe spotkanie Eltrox Włókniarza Częstochowa z Moje Bermudy Stalą Gorzów nie doszło do skutku. Powodem odwołania meczu był stan toru, który pozostawiał wiele do życzenia. – Przepraszam tych, którzy czują się zawiedzeni, ale robiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby zawody się odbyły – poinformował prezes Włókniarza, Michał Świącik.
Decyzję co do dalszych losów tego spotkania podejmie teraz spółka zarządzająca rozgrywkami. Tor był przemoczony i nic nie dało ubijanie go kilka godzin przed meczem.
– Tor po wtorkowym oberwaniu chmury oraz opadach w środę był w stanie tragicznym. Robiliśmy co w naszej mocy, aby odjechać piątkowe zawody. Toromistrz Damian Leszczyniak i Andrzej Puczyński pracowali praktycznie 24 godziny na dobę – tłumaczył po zawodach prezes Włókniarza, Michał Świącik na łamach mediów społecznościowych.
Panie Świącik – lada moment przylgnie do Pana miano drugiego Mrozka. Na ten mało chlubny zaszczyt pieczołowicie Pan pracuje.
ZA DUŻO PANA! Nie lepiej odsunąć się nieco w cień, jedynie oliwić maszynę i pilnować z boku, niż stać cały czas przy niej i kręcić kołem zamachowym??? Jest Pan kolejnym prezesem, który podczas meczu krząta się zbędnie po parkingu. Jeśli jest od prowadzenia drużyny sztab ludzi, to proszę mu dać działać.
ŚWIĄCIK = MROZEK = GRZYB
Jakoś straciłem zaufanie do tego kolesia, od momentu jak zaczął opowiadać o zjedzeniu pizzy przez tego małego z Wejherowa
Jako bardzo doświadczony, wieloletni kibic sportu żużlowego nie słyszałem, by nie można było przygotować toru przez trzy dni przy temperaturach ponad 30 stopni po opadach deszczu. Szkoda, że prezes Świącik nie mówi o tym dla dzieci w przedszkolu. Takie działanie prezesów to jest powolne niszczenie polskiego żużla. Czas z tym skończyć.
Myślę podobnie jak przedmówcy. Gość zaczyna zupełnie odklejać się od rzeczywistości. Takimi ruchami tylko wbija gwóźdź do trumny nie tylko częstochowskiego ale i polskiego żużla w ogóle. Niestety żużel, zwłaszcza ten nasz, od zarania stał kombinacjami i wałami. Taka jakaś dziwna przypadłość wszelkiej maści prezesów. Liczę, że wreszcie ktoś z Ekstraligi SA porządnie walnie pięścią w stół, bo najlepsza liga świata zaczyna być coraz bardziej najśmieszniejszą ligą świata i to za olbrzymie pieniądze. Kibiców pieniądze też.
Podobno mamy najlepszą ligę świata.Zobaczymy jak zareagują nasze najlepsze władze.Jak znam życie i układy to nic temu fachowcowi z Czewy nie zrobią.Mecz będzie powtórzony.Nie będzie miała znaczenia wypowiedź Marka Cieślaka na jednym z portali kto i jak przygotowywał ten tor.Zespół za miliony sypie się jak domek z kart a Pan Prezes jakby nigdy nic się nie stało.Już wolę oglądać 1 ligę niż te cyrki które dzieją się w Czewie. Mimo,że nie pałam miłością do Stali to teraz bardzo mi jest ich żal i trzymam mocno kciuki za wygraną czy to na torze czy też poza nim.
Od zawsze najgorszy byl i jest Mrozek, jakos nikt nie chcial wczesniej widziec Swiacika w parku maszyn, jego szantazujace wypowiedzi pod adresem zawodnikow przed IMME. Teraz dopiero kiedy nawet cieslak ma dosyc zauwazono prawdziwa twarz prezesa
Pycha kroczy przed upadkiem.
Prezes Świącik to tak jak Mrozek żużlowy celebryta lubi wystawne przyjęcia kamery i błysk fleszy aby ogrzać swoje ego. Niestety co widzimy z takimi ludźmi długo nie wytrzyma żaden trener. Mam wiele zastrzeżeń do pracy Cieślaka w ostatnich latach z całym szacunkiem do jego legendarnych osiągnięć ale w tym wypadku wcale się nie dziwię, że uciekł z tonącego okrętu.
Jestem w stanie uwierzyć, że nie mógł dłużej patrzeć jak prezes bawi się w swojej piaskownicy z kolegami w toromistrza. Mareczek przeczuwał nadchodzącą klęskę i skandal więc wolał dać sobie spokój. Ulewa wtorkowa była krótka, a w środę padało tylko wczesnym rankiem dlatego czas na odpowiednie przygotowanie toru do godz. 20.30 w piątek wynosił dokładnie 62.5 godziny. To jest wieczność na przygotowanie toru i brak pozytywnego efektu pokazuje w całej okazałości amatorswo prezesa, który chciał być mądrzejszy od Cieślaka. Podczas relacji w tv zobaczyliśmy kolejny raz w tym roku skandal w najlepszej lidze świata. To jest już kilometr mułu pod dnem… Wstydzę się za ten klub i przepraszam kibiców szczególnie z Gorzowa. Powinien być walkower żeby raz na zawsze pokazać takim prezesom gdzie jest ich miejsce. Czynią z klubów prywatny folwark często kierując się nepotyzmem ale przed mediami opakowują to w górnolotne i piękne frazesy.
Coś nie ma farta ten super zasłużony klub w ostatnim czasie to rok bez jazdy Cieślak rezygnuje w tak dziwnych okolicznościach Holta wali w operatora Świącik menago od wszystkiego i na deser ten tor _ fizerunek fatalny ale po zimie jest wiosna i tego się trzymajmy
Super zasłużony klub?
Za Wikipedią: ”Od sezonu 2017 w rozgrywkach ligowych występuje spółka „Włókniarz Częstochowa” S.A., która została powołana w związku z otrzymanym zaproszeniem do występów w najwyższej klasie rozgrywkowej”. Ty Olo od kiedy jesteś fanem speedwaya?
Panie Świącik, nie rób pan z ludzi debili. W Rybniku były identyczne warunki atmosferyczne, tzn. we wtorek oberwanie chmury, centrum miasta po prostu pływało, w środę też padało, choć trochę mniej, a w czwartek bez problemów odbyły się zawody DMPJ.
http://row.rybnik.com.pl/temat_na_dzis/2907/Lotysze-wygrywaja-2–runde-DMPJ-w-Rybniku.html?fbclid=IwAR0BFEtkKWQkSnfCXm1DxWFpUEcAy1MUqM3aZXbwOCVLS8CWhMFUE5aAWTw#.X0DaCOGxXX4
Świącik w kącik
We wtorek po 16tej wracałem z pracy ulicą koło Włókniarza i przejechać się nie dało. Na drodze wielkie bajoro, wszystkie auta zawracały. Kawałek dalej na Ul Nadrzecznej z ulicy zrobiła się rzeka. Znajomy ma tam kamienicę i mówił że zalało całe piwnice oraz parter budynku. Dojechałem do domu z drugiej strony Cz-wy i tam praktycznie tyko kropiło. Może trochę obiektywizmu w sytuacji by się przydało. Przypomnę też jak wychwalany teraz fachowiec od torów Marek C przygotowywał przez ostatnie dwa lata tor w cz-wie. Ano tak że nikt na to patrzeć już nie mógł. Był tak zaangażowany w sprawy klubu że w wywiadach TV nie wiedział kto na jakim silniku czy zębatce jedzie. Wiedział za to na jakim on rowerze jeździ i jakiej firmy żeby dobrze ją zareklamować.
Bo to ku.wa jest mrozek 2 jestem kibicem wlokniarza od 35lat ale to co ten pajac swiacik wyprawia to masakra wypieprzaj pan na trybuny a nie wpieprzasz się pan w coś co nie masz pan pojęcia
Do Bartolo od kiedy ha ha ha 😃jak jeźdzł Rurarz Pociejkowicz a rekord toru na Olimpijskim 74 sek należał do Stefana Kwoczały i aha nie było żadnych wielkepedi tylko żużel Bez tłumików 🤗myślę że wystarczy pozdrawiam
Do Bartolo nie żużel a motocykle no i jeszcze Pana Cieślaka nie było bo miał 10 lat 😃😃
No to chyba powinieneś wiedzieć, że ten klub nie jest w niczym zasłużony I powstał stosunkowo niedawno. A ten zasłużony klub o którym wspominasz zbankrutował i już nie istnieje. Dziękuję za pozdrowienia. Również pozdrawiam.
Żużel. Na ten powrót czekali w Zielonej Górze! Kluczowy zawodnik już na torze
Żużel. Nowy, potężny partner Jaskółek. Ma pomóc w rozmowach ze sponsorami
Żużel. Formalności dopełnione. Utalentowany junior w Polonii na dłużej!
Żużel. Szczegółowe badania przed Kołodziejem. „Występ w 1. kolejce jest zagrożony”
Żużel. Kiedy lider Kolejarza wróci na tor? Ominą go ważne spotkania
Żużel. Napisał biografie Woffindena i Maugera, bywał w domu Hendrixa (WYWIAD)