Choć w województwie lubelskim trwają właśnie ferie zimowe, młodzi adepci szkółki żużlowej Speed Car Motoru Lublin na brak zajęć nie narzekają. Pod okiem trenera, Macieja Kuciapy, biorą udział w tzw. obozie dochodzeniowym i przygotowują formę na nadchodzący sezon.
– Ćwiczymy dwa razy dziennie, od poniedziałku do piątku przez cały okres feryjny – powiedział Maciej Kuciapa na łamach serwisu klubowego motorlublin.com.pl – Zajęcia ranne odbywają się na przemian, na stadionie lekkoatletycznym lub w terenie. Jednego dnia mamy interwały na stadionie, a nazajutrz bieganie do Zalewu Zemborzyckiego i z powrotem, około 14 kilometrów, na przyjemnej trasie. W zależności od grupy, robimy to w formie marszobiegu lub biegu jednostajnego. W planach na poranne treningi mieliśmy także narty w Kazimierzu Dolnym, ale niestety warunki pogodowe nam to uniemożliwiły – dodał Kuciapa
Do treningu młodzieży często dołącza Oskar Bober. – Chłopcy mogą brać z Oskara przykład, bo wygląda bardzo solidnie i przykłada się do każdych zajęć. Stanowi dla nich wzór – zakończył trener.
Dzisiaj szkółkowicze wyjechali do Zakopanego, gdzie na skiturach wejdą na Kasprowy Wierca, a następnie zrelaksują się w gorących źródłach. Po powrocie będą kontynuować treningi kondycyjne w Lublinie.
Źródło: www.motorlublin.com.pl
KAMILA JANKOWSKA
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!