Od soboty pewne jest już to, że przynajmniej do końca sezonu 2025 Bartosz Zmarzlik pozostanie zawodnikiem Platinum Motoru Lublin. Wieść o dłuższej umowie czterokrotnego mistrza świata z pewnością zasmuciła sporą część gorzowian, którzy liczyli na szybki powrót 28-latka do macierzy. Prezes Waldemar Sadowski cieszy się jednak z tego, jaką drużynę jemu udało się zbudować i przyznaje, że słynny bilet powrotny stracił ważność już wcześniej.
Tuż po transferze Zmarzlika do Lublina rozpoczęły się dyskusje na temat tego, ile potrwa rozbrat zawodnika z ebut.pl Stalą. W gronie Koziołków kiniaczanin zaliczył udany sezon, sięgnął po kolejne indywidualne mistrzostwo świata, a także pierwsze seniorskie złoto w PGE Ekstralidze.
Duże poruszenie wywołał również żartobliwy prezent ślubny dla Zmarzlika od władz Stali. Był nim duży bilet powrotny z Lublina do Gorzowa z datą 1 listopada 2023. Właśnie tego dnia otworzyło się oficjalnie obecne okienko transferowe.
– Nie śledziłem tak bardzo uważnie doniesień transferowych, ale oczywiście to, że Bartek zostaje w Lublinie do mnie dotarło. Bilet był już nieważny tak naprawdę w momencie, gdy w połowie sezonu informowaliśmy o tym, że inni zawodnicy z nami zostają. Wtedy po kolejnych dwuletnich umowach było wiadome, że mamy dopięty nasz skład – komentuje Waldemar Sadowski.
– Jak dajemy słowo zawodnikom i na coś się umawiamy, to się tego trzymamy. Po naszych komunikatach było jasne, że Bartek nie będzie się u nas ścigał w kolejnym sezonie. Mamy zbudowany dobry skład i z niego jesteśmy zadowoleni. Powiem szczerze, że reakcji środowiska na tę decyzję nie śledziłem. W klubie mimo, że jesteśmy po sezonie dużo się dzieje – dodaje sternik ebut.pl Stali Gorzów.
Ekipę dziewięciokrotnych mistrzów Polski na pozycjach seniorskich reprezentować będą Martin Vaculik, Anders Thomsen, Szymon Woźniak, Oskar Fajfer oraz Jakub Miśkowiak. Po wzmocnieniu na pozycji U-24 gorzowianie mogą coraz poważniej myśleć o sięgnięciu po medal DMP bez Zmarzlika w składzie.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Komplet Szweda w świątecznych zawodach! Nieudany występ Polaka
Żużel. Przyszedł na zastępstwo. Czy na dłużej zagrzeje miejsce w składzie?
Żużel. PGE Narodowy pechowy dla Kubery? Polak wykorzystał limit nieszczęść
Żużel. Polak w końcu wygra w stolicy? 50 tysięcy kibiców i wielkie święto żużla! (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Karol Strasburger: Bartek odczaruje klątwę. Żużel jest po prostu piękny (WYWIAD)
Żużel. Wielkie ściganie w Ostrowie. Górą gospodarze! (RELACJA)