Fredrik Lindgren na razie zajmuje 4. miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix. Szwed jednak ma nadzieję, że w sobotni wieczór w Cardiff osiągnie dobry wynik, bo jak przyznaje, bardzo lubi tam startować.
Lindgren ma na razie tylko 5 punktów straty do trzeciego Madsena i 7 do drugiego Sajfutdinowa. – Moim celem jest teraz walka o pozycję na podium – mówi szwedzki zawodnik. – Muszę teraz zanotować dwa dobre występy i trzeba zacząć tą serię już w Cardiff, by być we właściwym miejscu przed finałową rundą w Toruniu – dodaje.
Fredrik Lindgren liczy jednak, że w Cardiff pojedzie na dobrym poziomie. – Zawsze mówiłem, że Cardiff to taki mój drugi dom w Grand Prix – mówi Szwed. – Nie byłem tam od zawodów w zeszłym roku, a przecież przez wiele lat startowałem w barwach Wolverhampton, więc naprawdę nie mogę się doczekać startu przed brytyjskimi fanami – podsumowuje.
ZOBACZ TAKŻE:
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!