Najbliższe dwa dni są nietypowe dla żużlowców InvestHousePlus PSŻ-u Poznań. Zawodnicy beniaminka 1. Ligi Żużlowej mają zaplanowane sesje treningowe na torze o bardzo wczesnych porach. Zarówno w środę, jak i czwartek Skorpiony szlifują formę przed meczem od godz. 8 do 10.
Te nietypowe dla żużlowców godziny treningów na torze to żaden specjalny plan związany z walką o utrzymanie, a konieczność. Od poniedziałku w stolicy Wielkopolski trwa bowiem turniej tenisowy Enea Poznań Open. Zawodnicy rozgrywają mecze tuż obok stadionu żużlowego, a jak wiadomo podczas meczów konieczna jest cisza.
Z racji tego, że mecze startują około godz. 10 i kończą się późnym wieczorem, poznaniacy mogą sprawdzać swój tor tylko we wczesnych godzinach. Postanowiono więc, że środowe oraz czwartkowe zajęcia pod okiem Adama Skórnickiego będą się odbywać w godz. 8-10.
– Oczywiście chcielibyśmy mieć możliwość potrenowania w godzinach meczowych, ale nie narzekamy w tej sytuacji. Warunki są dla nas zrozumiałe, więc zarządziliśmy zajęcia o wczesnych godzinach. Trenujemy kiedy tylko się da, aby tor był dla nas atutem w niedzielnym spotkaniu. Wiemy, jak ważny jest dla nas niedzielny mecz, więc liczy się każda minuta na torze – mówi Jakub Kozaczyk, prezes poznańskiej drużyny.
Przypomnijmy, że w niedzielę poznańską ekipę czeka kolejny niezwykle ważny mecz w kontekście walki o pozostanie na zapleczu PGE Ekstraligi. Na teren InvestHousePlus PSŻ-u przyjedzie Arged Malesa Ostrów Wielkopolski. Dla Skorpionów niezbędna jest w tym meczu wygrana za trzy punkty.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Jego Zengota widziałby w Grand Prix. „W pełni zasługuje”
Żużel. Dlaczego PSŻ nie stawia na Jepsena Jensena? Prezes odpowiada
Żużel. Pechowy test na PGE Narodowym dla zawodnika Lwów. Pojechał do szpitala
Żużel. Thomsen wrogiem numer jeden w Zielonej Górze! „Zawsze będziesz je****”
Żużel. Kowalski z problemami na wyjazdach. „Muszę znaleźć przyczynę”
Żużel. Zmarzlik i spółka wysłali kibiców… do domów. Rospiggarna bez punktów w inauguracji