Tradycyjnie podsumowujemy ostatnią kolejkę PGE Ekstraligi. Poniżej ci, którzy naszym zdaniem zasłużyli na pochwały i nagany za postawę w miniony weekend.
Lista Hop
- Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno). Wprawdzie przeciwnik tym razem był najsłabszy z możliwych, ale my wyróżniamy na naszej liście Janusza Kołodzieja, który wywalczył przeciwko Toruniowi wraz z bonusem komplet punktów.
- Matej Zagar (forBET Włókniarz Częstochowa). Najwyraźniej Słoweniec po wakacyjnej przerwie wraca do normalnej dla siebie dyspozycji. Z całkiem dobrej strony pokazał się w spotkaniu przeciwko ekipie z Grudziądza. W pięciu startach zapisał na swoim koncie dwanaście punktów oraz bonus.
- Bartosz Zmarzlik (truly.work Stal Gorzów). Lider pojechał w Lublinie jak na prawdziwego lidera przystało. W sześciu startach wywalczył czternaście punktów, a jego skuteczny pościg za Wiktorem Lampartem i Łagutą był ozdobą spotkania.
- Przemysław Liszka (Betard Sparta Wrocław). Byli oczywiście lepsi pod kątem zdobyczy punktowej zawodnicy we wrocławskim zespole. My jednak wyróżniamy młodego Przemysława Liszkę, który zdobył w Zielonej Górze siedem punktów oraz bonus.
Lista Bęc
- Niels Kristian Iversen (Get Well Toruń). Najwyraźniej Duńczyk jest już myślami w przerwie zimowej. Jego obecność na torze była trudna do zaobserwowania. Cały swój występ w Lesznie zakończył bez zdobycia punktu.
- Artiom Łaguta (MRGARDEN GKM Grudziądz). Obcokrajowiec GKM-u przyzwyczaił nas do większych zdobyczy punktowych aniżeli wywalczenie dziesięciu punktów w sześciu startach. Nic zatem dziwnego, że po meczu sam Rosjanin nie był zbytnio zadowolony ze swojej postawy.
- Rafał Karczmarz (truly.work Stal Gorzów). Po ostatnim dobrym występie w meczu w Gorzowie, tym razem znów chyba zbyt kurczowo trzymał gaz. Cztery starty w meczu w Lublinie zakończył zdobyciem punktu na koledze z zespołu.
- Nicki Pedersen (Stelmet Falubaz Zielona Góra). Najwyraźniej występ w sobotnich zawodach w Vojens nie wpłynął najlepiej na Pedersena. W meczu z Betard Spartą zdobył zaledwie cztery punkty i w niczym nie przypominał trzykrotnego mistrza świata.
ŁUKASZ MALAKA
Żużel. Sobotnie eliminacje SEC: Wszyscy Polacy z awansem!
Żużel. Miał wszystko, by stać się wielkim. Dziś kończy 32 lata
Żużel. Gorąco we Wrocławiu! „Nie ma świętych krów”
Żużel. Świetna atmosfera przed derbami. Prezesi obu klubów… zagrali w golfa!
Żużel. Lebiediew nie szuka wymówek. Zdradził, nad czym musi popracować
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!