Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Mikkel Michelsen przeżywa bardzo udany tydzień. W sobotę wygrał w Vojens trzecią rundę Tauron Speedway Euro Championship, dwa dni później otrzymał powołanie na Grand Prix Skandynawii, gdzie zastąpi Antonio Lindbaecka, a dzisiaj dowiedział się, że dostanie kolejną szansę w elitarnym cyklu. 7 września wystartuje bowiem z dziką kartą w Grand Prix Danii.

Duńska odsłona cyklu odbędzie się 7 września w Vojens, co sprawia, że Michelsena możemy upatrywać w roli czarnego konia turnieju. Na torze w swoim kraju Duńczyk czuje się świetnie, co udowodnił podczas ostatniej rundy SEC, którą wygrał. Zanim jednak Michelsen wystartuje w GP Danii, będzie miał okazję zmierzyć się z najlepszymi podczas turnieju o Grand Prix Skandynawii, gdzie zastąpi kontuzjowanego Antonio Lindbaecka.

Dla Michelsena będzie to dopiero drugi i trzeci pełnoprawny występ w turnieju Grand Prix. Zadebiutował 4 lata temu, kiedy wystartował z dziką kartą w Horsens – zdobył 6 punktów w 5 biegach.

Rezerwą toru podczas GP Danii będą Michael Jepsen Jensen oraz Anders Thomsen. Ten drugi leczy jeszcze kontuzję i gdyby nie zdążył się wykurować do 7 września, wówczas pod numerem 18 zobaczymy Frederika Jakobsena.