Sporo pracy miał podczas niedzielnego spotkania arbiter Rafał Kobak. Jedną z kontrowersyjnych sytuacji z meczu Zdunek Wybrzeża Gdańsk z Abramczyk Polonią Bydgoszcz była ta, w której wykluczony został Matej Zagar. Słoweniec i bydgoscy kibice nie zgadzali się z werdyktem sędziego.
Do kraksy z udziałem pięciokrotnego zwycięzcy rund Grand Prix oraz Wiktora Trofimowa doszło w dziesiątym starciu. Po wyjściu z pierwszego łuku 39-latek znalazł lukę między krawężnikiem a zawodnikiem gospodarzy i zaatakował rywala. Między zawodnikami doszło do kontaktu i żużlowiec Wybrzeża upadł na tor. Arbiter uznał, że wina w tym zdarzeniu leży po stronie Zagara.
– Ewidentnie byłem z przodu. Ja nie mam pretensji do nikogo, oczywiście mogę mieć tylko do sędziego. Ja tu naprawdę nic złego nie zrobiłem. Po prostu jechałem swoje. Próbowałem nawet trochę przyhamować (…) Każdy jest człowiekiem i popełnia błędy. Ja byłem szybszy i z przodu, a gość się zakładał na mnie. Możliwa też była powtórka w trzech – oceniał Słoweniec na antenie Canal+Sport 5.
– Polecam więcej ścigania, a mniej kombinowania ogólnie w żużlu. Ruszał się czy nie ruszał, dotknął, nie dotknął. Trzeba jechać – dodał na koniec rozmowy zagraniczny senior Abramczyk Polonii.
Co warte podkreślenia, sytuacja z dziesiątego starcia miała duży wpływ na wynik meczu. Do wyścigu nie wyjechał Wiktor Przyjemski, więc Zdunek Wybrzeże zwyciężyło 5:0 i po raz pierwszy w spotkaniu wyszło na prowadzenie. Ostatecznie rywalizacja zakończyła się rezultatem 46:43 dla gdańszczan.
CZYTAJ TAKŻE:
POLECAMY:
Żużel. Czy Piotr Pawlicki powinien zostać wykluczony? Demski komentuje
Żużel. Niedawno skończył karierę. Wraca w nowej roli i będzie prawą ręką Pedersena!
Żużel. Skrzydlewski odda klub nawet bezdomnemu! „Nerwowości nie ma”
Żużel. Pokazywali mu środkowe palce, a on dał im całusa! Thomsen skradł show przy W69!
Żużel. „Dowhan, Frątczak łapy precz od Falubazu”. Zielonogórscy kibice z mocnym transparentem!
Żużel. Stal zgniotła Falubaz w końcówce i zdobyła W69! (RELACJA)