Leon Flint. fot. Taylor Lanning
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Leon Flint to jeden z młodych angielskich zawodników, którym wróży się dużą przyszłość na żużlowych torach. O tegorocznych występach w Anglii oraz o tym dlaczego – pomimo ważnego do końca 2024 roku kontaktu – nie startuje w Polsce w poniższej rozmowie. 

 

Leon, powiedz na początek jak oceniasz swój tegoroczny sezon?

Myślę, że nie jest on najgorszy, ale oczywiście ja za każdym razem chcę, aby było jak najlepiej. W Anglii startuję w swoim rodzinnym Berwick oraz Wolverhampton. W tym pierwszym klubie mój tato jest menadżerem zespołu, a z kolei właściciel klubu jest moim ojcem chrzestnym. Na co dzień widzę więc jak ciężka praca jest wykonywana, aby klub się rozwijał. Z kolei w Wolverhampton startuję ponieważ jest tam techniczny tor, a jako zawodnik muszę nauczyć się skutecznie startować i na długich obiektach i krótkich technicznych torach. 

Podczas młodzieżowego Speedway of Nations wywalczyłeś z reprezentacją brązowy medal.

Dokładnie tak. To na pewno sukces, ale nie ukrywam, że uważam, iż gdyby postawiono na mnie mocniej, a nie na Drew Kempa, to medal mógłby być z jeszcze lepszego kruszcu. 

Nad czym jeszcze musisz pracować, aby w Twoim odczuciu stać się zawodnikiem kompletnym?

Ja mam dopiero 19 lat i przede mną jeszcze bardzo wiele pracy. Myślę, że jest jeszcze wiele elementów do poprawy, ale konkrety pozostawię już dla samego siebie. Wierzę, że z sezonu na sezon tych mankamentów będzie w moich występach coraz mniej. 

Leon, masz podpisany wieloletni kontrakt z zespołem z Rybnika. Próżno jednak szukać Twojej obecności na polskich torach…

(cisza – dop.red.). Na pewno nie tak to sobie wszystko wyobrażałem. Mogę otwarcie powiedzieć, że mam okazję poznać polski żużel od tej nie najlepszej strony. Kiedy podpisywałem umowę, jasno mi powiedziano, abym się nie martwił, bo zostanę wypożyczony do innego klubu z najsłabszej ligi, aby nabywać umiejętności. Później się jednak okazało, że pojadę pod numerem osiem. Nie ukrywam, że z obrotu spraw byłem zadowolony, bo Marek Cieślak to doskonały człowiek oraz trener i cieszyłem się, że pomoże mi w rozwoju. Tak naprawdę pojawiłem się tylko w dwóch spotkaniach, a co do meczu w Tarnowie, to spotkałem się tam z taką sytuacją, że kierownik zespołu nie wiedział, że w ogóle do Tarnowa jadę. Nie ukrywam, że się tym zdenerwowałem, zresztą organizacja oraz komunikacja w klubie z Rybnika była po prostu fatalna. Nie ma sensu tego wątku rozwijać, bo ten temat mógłby być długi.

Czy decydując się na starty w Rybniku miałeś inne oferty z polskiej ligi?

Tak. Były oferty z innych klubów, ale wybór padł na Rybnik, ponieważ kiedyś prezes mi pomógł. To było wtedy jak startowałem w klasie 250cm. Nie ukrywam, że to zgubiło czujność moją i mojego taty. Prezes Mrozek umiejętnie mi, jako młodemu chłopakowi, sprzedał po prostu marzenia, a każde jego słowo brałem za dobrą monetę. Na treningach czułem się szybki. Wiedziałem, że potrzebuję silnika na polskie tory i obiecano mi pomoc w tej materii. Wyobraź sobie, że jedziesz z Anglii, a na miejscu się okazuje silnika jednak nie otrzymasz  jak było ustalone, ponieważ w chwilę zmieniono zdanie w klubie. Jak i dlaczego? Tego nie dowiesz.

Skoro jesteś niezadowolony z umowy w Rybniku, to nie próbowałeś odejść choćby na wypożyczenie do innego klubu?

Oczywiście, że próbowałem. Same kluby były zainteresowane, ponieważ wiadomo, że nie jeżdżę. Niestety komunikacja z prezesem jest fatalna. Nasze próby kontaktu, moje czy taty, są głównie bezskuteczne. Szybko i sprawnie komunikacja wyglądała przy podpisywaniu umowy i ustalaniu spraw logistycznych, w których Rybnik mi pomógł. Ja po prostu podpisałem paroletnią umowę ponieważ, jak mówię, uwierzyłem w to, co mówił prezes. Jeśli nie Rybnik, to inny klub, ale będę mógł nabierać potrzebnego doświadczenia. Póki co, nabieram go wyłącznie  w kwestii czekania na odpowiedź z Rybnika. Jeśli będę mógł ścigać się dla Rybnik, to  fajnie. W innym polskim klubie? Też będzie fajnie, ale póki co sprawa wygląda tak, że w Polsce nie startuję nigdzie. To tym bardziej bolesne, że jest liga U24, gdzie startuje wielu młodych chłopaków. 

Z tego co mi wiadomo, prosiłeś o pomoc również PZM. 

Tak, to prawda. PZM rozumie moje położenie, ale w żaden sposób nie może mi pomóc, ponieważ kontrakt jest prawidłowy i ważny. Ja jestem spadkobiercą swojej naiwności. 

Klub z Rybnika za Twoje ewentualne wypożyczenie będzie oczekiwał pieniędzy? 

Nie wiem. W umówię jest zapis „no money for loan”, więc mam nadzieję, że ewentualne wypożyczenie odbyłoby się za darmo. 

Leon Flint. fot. Taylor Lanning

Prezes Mrozek na pewno przeczyta ten wywiad. Chciałbyś mu coś przekazać publicznie, skoro nie macie właściwego  kontaktu?

Tak. Bardzo go proszę o właściwą komunikację, wszak jestem zawodnikiem jego klubu. Proszę też o pozwolenie na wypożyczenie do innego klubu lub jasną gwarancję, że będę miał okazję startować regularnie w Rybniku. Marzyłem o startach w Polsce, podpisałem umowę wierząc w obietnice i zapewnienia składane z uśmiechem, a obecnie nie wiem co dalej i czy w Polsce będę w ogóle startował. Mój los jest w rękach prezesa, a ja nie ukrywam, że czuję się trochę jak niewolnik. To tak naprawdę moja wina, że zaufałem w to, co było mówione. Wykonanie obietnic było już zgoła odmienne. Jednego się nauczyłem, że nie można wierzyć w to co ci prezesi obiecują, abyś tylko podpisał kontrakt. 

Leon, dziękuję za rozmowę.

Ja również i dziękuję tym wszystkim w Polsce, którzy chcieli i chcą mi pomóc, ale w mojej sprawie decyduje wyłącznie prezes klubu. 

Rozmawiał ŁUKASZ MALAKA

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Działacz PSŻ-u ze spokojem podchodzi do wygranej. „Jesteśmy dopiero w połowie drogi” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Krzysztof Cegielski chwali organizację SEC w Gustrow i… atmosferę w polskiej kadrze – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

POLECAMY:

Żużel. Lektura na lato. Żużlowe rozmowy i opowieści – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

4 komentarze on Żużel. Leon Flint: Proszę prezesa Mrozka o konstruktywną komunikację. Sprzedał mi marzenia (WYWIAD)
    Żużel. Zagar nie zgadza się z decyzją sędziego. „Więcej ścigania, mniej kombinowania” - PoBandzie - Portal Sportowy
    8 Aug 2022
     9:15am

    […] Żużel. Leon Flint: Proszę prezesa Mrozka o konstruktywną komunikację. Sprzedał mi marzenia (WY… […]

    Żużel. Jest dzika karta na GP we Wrocławiu! Gleb Czugunow uzupełnia stawkę - PoBandzie - Portal Sportowy
    8 Aug 2022
     10:56am

    […] Żużel. Leon Flint: Proszę prezesa Mrozka o konstruktywną komunikację. Sprzedał mi marzenia (WY… […]

    Żużel. Będzie problem z dotarciem na ćwierćfinały PGE Ekstraligi? "Miejmy nadzieję, że samolot się nie spóźni” - PoBandzie - Portal Sportowy
    8 Aug 2022
     12:44pm

    […] Żużel. Leon Flint: Proszę prezesa Mrozka o konstruktywną komunikację. Sprzedał mi marzenia (WY… […]

    Żużel. Rasmus Jensen zostaje w Wybrzeżu! - PoBandzie - Portal Sportowy
    9 Aug 2022
     5:22pm

    […] Żużel. Leon Flint: Proszę prezesa Mrozka o konstruktywną komunikację. Sprzedał mi marzenia (WY… […]

Skomentuj

4 komentarze on Żużel. Leon Flint: Proszę prezesa Mrozka o konstruktywną komunikację. Sprzedał mi marzenia (WYWIAD)
    Żużel. Zagar nie zgadza się z decyzją sędziego. „Więcej ścigania, mniej kombinowania” - PoBandzie - Portal Sportowy
    8 Aug 2022
     9:15am

    […] Żużel. Leon Flint: Proszę prezesa Mrozka o konstruktywną komunikację. Sprzedał mi marzenia (WY… […]

    Żużel. Jest dzika karta na GP we Wrocławiu! Gleb Czugunow uzupełnia stawkę - PoBandzie - Portal Sportowy
    8 Aug 2022
     10:56am

    […] Żużel. Leon Flint: Proszę prezesa Mrozka o konstruktywną komunikację. Sprzedał mi marzenia (WY… […]

    Żużel. Będzie problem z dotarciem na ćwierćfinały PGE Ekstraligi? "Miejmy nadzieję, że samolot się nie spóźni” - PoBandzie - Portal Sportowy
    8 Aug 2022
     12:44pm

    […] Żużel. Leon Flint: Proszę prezesa Mrozka o konstruktywną komunikację. Sprzedał mi marzenia (WY… […]

    Żużel. Rasmus Jensen zostaje w Wybrzeżu! - PoBandzie - Portal Sportowy
    9 Aug 2022
     5:22pm

    […] Żużel. Leon Flint: Proszę prezesa Mrozka o konstruktywną komunikację. Sprzedał mi marzenia (WY… […]

Skomentuj