Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W niedzielnym programie Żużlowisko wspominaliśmy śp. Zenona Plecha. Gośćmi Gabriela Waliszki byli między innymi Henryk Grzonka oraz Grzegorz Dzikowski. Zapamiętaliśmy Zenona Plecha jako wybitnego zawodnika, ale i jako osobę z dużym poczuciem humoru.

Jak opowiadał jego były kolega z zespołu, Grzegorz Dzikowski, Zenon Plech to był „kawalarz” jakich mało. Raz jego pomysł poruszył dosłownie całe miasto. 

– Nie znano dnia ani godziny, kiedy Zenek coś wymyśli. On miał pomysły niesamowite. Kiedyś w Gdańsku zrobił aferę dosłownie na całe miasto. Przy naszym stadionie, z boku, w parku, był basen, ale już nieczynny. Zamknął go sanepid. Zenek go wysprzątał, namawiając do pomocy wszystkie możliwe osoby między innymi mnie. Znalazł hydranty, wpuścił wodę. Przez dwa dni wszystkie dzieciaki z okolicznych ulic przy stadionie basen oblegały. Sanepid się dowiedział i Zenek musiał się mocno tłumaczyć. Była duża afera. Basen zamknięto, ale dzieciaki przychodziły i mówiły: „panie Zenku, pan otworzy, chociaż na pół godziny”. To było miłe – wspominał były zawodnik Wybrzeża.

Na ważny aspekt życia Zenona zwrócił uwagę również Henryk Grzonka.

– Nie powiedzieliśmy jeszcze ani słowa, że Zenek był dobrym trenerem i pracował w paru klubach oraz w reprezentacji. On młodym chłopakom przekazywał swoje cenne doświadczenie. Dopóki mu zdrowie pozwalało, myślał o „menadżerce” bardzo poważnie. Jako zawodnik był jednym z najwybitniejszych – mówił znany dziennikarz radiowy. 

Cały program do obejrzenia tutaj: