W niedzielnym programie Żużlowisko wspominaliśmy śp. Zenona Plecha. Gośćmi Gabriela Waliszki byli między innymi Henryk Grzonka oraz Grzegorz Dzikowski. Zapamiętaliśmy Zenona Plecha jako wybitnego zawodnika, ale i jako osobę z dużym poczuciem humoru.
Jak opowiadał jego były kolega z zespołu, Grzegorz Dzikowski, Zenon Plech to był „kawalarz” jakich mało. Raz jego pomysł poruszył dosłownie całe miasto.
– Nie znano dnia ani godziny, kiedy Zenek coś wymyśli. On miał pomysły niesamowite. Kiedyś w Gdańsku zrobił aferę dosłownie na całe miasto. Przy naszym stadionie, z boku, w parku, był basen, ale już nieczynny. Zamknął go sanepid. Zenek go wysprzątał, namawiając do pomocy wszystkie możliwe osoby między innymi mnie. Znalazł hydranty, wpuścił wodę. Przez dwa dni wszystkie dzieciaki z okolicznych ulic przy stadionie basen oblegały. Sanepid się dowiedział i Zenek musiał się mocno tłumaczyć. Była duża afera. Basen zamknięto, ale dzieciaki przychodziły i mówiły: „panie Zenku, pan otworzy, chociaż na pół godziny”. To było miłe – wspominał były zawodnik Wybrzeża.
Na ważny aspekt życia Zenona zwrócił uwagę również Henryk Grzonka.
– Nie powiedzieliśmy jeszcze ani słowa, że Zenek był dobrym trenerem i pracował w paru klubach oraz w reprezentacji. On młodym chłopakom przekazywał swoje cenne doświadczenie. Dopóki mu zdrowie pozwalało, myślał o „menadżerce” bardzo poważnie. Jako zawodnik był jednym z najwybitniejszych – mówił znany dziennikarz radiowy.
Cały program do obejrzenia tutaj:
Żużel. Anders Thomsen niezadowolony ze swoich występów. Odbuduje się w derbach?
Żużel. Legenda Falubazu stawia na ogranie Stali. „Wierzę, że derby będą nasze”
Żużel. Sobotnie eliminacje SEC: Wszyscy Polacy z awansem!
Żużel. Miał wszystko, by stać się wielkim. Dziś kończy 32 lata
Żużel. Gorąco we Wrocławiu! „Nie ma świętych krów”
Żużel. Świetna atmosfera przed derbami. Prezesi obu klubów… zagrali w golfa!