Działacze klubów w Toruniu i we Wrocławiu odetchnęli z ulgą. W przyszłym sezonie w ich zespołach będą mogli występować Rosjanie z polskim obywatelstwem.
Sprawa dotyczy Artioma Łaguty, Emila Sajfutdinowa i Andrieja Kudriaszowa. Cała trójka będzie mogła ścigać się po polskich torach. O tym jak ważny jest Łaguta dla Sparty i Sajfutdinow dla Apatora nikogo przekonywać nie trzeba. Ich brak w tym sezonie te zespoły odczuły mocno. Więc siła rażenia obu ekip na pewno wzrośnie i nie przeszkodzi w tym roczna banicja. Ba, często żużlowcy nawet po dłuższych, dopingowych przerwach wracali z pełną mocą i zadziwiali osiąganymi wynikami. O postawę wyżej wymienionej dwójki można być zatem spokojnym.
Osobną kwestią będzie przyjęcie ich na stadionach. Mam nadzieję, że do wiosny, gdy na nie wrócimy, wojna, która toczy się na terenie Ukrainy będzie już tylko koszmarnym wspomnieniem. Ale nawet wówczas nie liczyłabym w ich przypadku na ciepłe przywitanie. Nie oszukujmy się, że polski paszport potrzebny im był tylko do bezproblemowego poruszania się po Europie w celach zarobkowych. I teraz też tak jest. W tej kwestii nic się nie zmieni, bowiem teraz polska licencja jest jedyną furtką, by do żużla wrócić. Nigdy zresztą tego nie ukrywali, że czują się Rosjanami i jako Polacy jeździć nie będą. Cóż, mówią, że tylko krowa zdania nie zmienia…
I o ile kwestię łapania się każdej możliwości, by nadal móc uprawiać żużel i zarobkować jestem w stanie zrozumieć, to faktu, iż żyjąc w Polsce i mając dostęp do informacji z całego świata zasłaniać się niewiedzą na temat tego, co dzieje się na Ukrainie już nie. Jeśli nie chce się powiedzieć za dużo, to lepiej już nie mówić wcale. Wszak milczenie jest złotem…
JUSTYNA NIEĆKOWIAK
Jeżeli już podjęto kroki i FiM zezwoliło na uczestnictwo Rosjan w zawodach polskich lig, to chyba trzeba po prostu zezwolić by mogli startować wszyscy. I niech startują jako zawodnicy zagraniczni, czyli Rosjanie. Moje zdanie jest niezmienne i dopóki trwa wojna wywołana przez Federacje Rosyjską w Ukrainie to żaden Rosjanin, chcący nagle zmienić swoje obywatelstwo, flagę, hymn narodowy i jeździć może jeszcze z Orłem na piersi, nie powinien występować w Polskich Ligach Żużlowych.
OK, na władzę nie poradzę. Jednak w takim wypadku należy zezwolić na starty wszystkim zawodnikom, np. Grigorijowi Łagucie, który posiada Łotewską i Rosyjską licencję. Jednak jak na to zapatrują się władze żużlowe Federacji Rosyjskiej. Czy da się obejść przepisy?
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”
Żużel. Żużlowa kolekcja na sprzedaż. Jest warta… ponad milion! (ZDJĘCIA)
Żużel. Zmaga się z urazem, ale potrafi przywieźć czysty komplet! „Zbieramy punkty”
Żużel. Mistrz potwierdzi dominację? Znane składy na hit w Częstochowie