fot. Jarosław Pabijan/media społecznościowe Grzegorza Zengoty
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jak już wspominaliśmy, pożegnanie sezonu zorganizowane przez Grzegorza Zengotę było bardzo oryginalne. Poprzez stroje i różne rekwizyty sponsorzy i najbliżsi zawodnika mogli się poczuć jak w klinice medycznej. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z wspomnianego wydarzenia.

 

 

W sezonie 2021 Zengota musiał się zmagać z kontuzjami. Koszmarnie wyglądała jego kraksa w Rybniku, podczas której doznał on m.in. złamania żeber. Po nagraniach widać jednak, że zawodnik ma spory dystans do ostatnich wydarzeń. Na specjalnej gali pojawiły się stroje lekarzy i pielęgniarek, łóżko szpitalne, a nawet kroplówka.

– Taki pomysł zrodził się z tego, że ostatni okres był dla mnie dość trudny i przeplatany szpitalem. Postanowiliśmy podejść do tego z uśmiechem, pewien okres podsumować, zakończyć, wziąć ostatni wypis w moim życiu i do tego szpitala już nie wracać. Nie obracam się, nie patrzę w tył, tylko myślę o tym, aby na spokojnie przygotować się do nowego sezonu i już po prostu się nie wywracać – mówi Zengota na nagraniu wideo.

Teraz Zengotę czekają starty w nowym miejscu. 33-latek wybrał bowiem ofertę ROW-u Rybnik, gdzie będzie tworzył krajową formację seniorską wraz z Krystianem Pieszczkiem. – Wszystkie rany się zagoiły, a blizny zabliźniły. Tematu kontuzji już więc nie ma. Pełną energię skupiam na przygotowaniach. Motocykle złożyłem, mam spokojną głowę i mogę poświęcić pełną energię na to, żeby wszystko kondycyjnie dopiąć na ostatni guzik – komentuje wychowanek Falubazu Zielona Góra.

Przypomnijmy, że w eWinner 1. Lidze 2021 Zengota odjechał ostatecznie 46 wyścigów. W tych startach wykręcił średnią 1,870 punktu na bieg i był tym samym czwartym najlepszym zawodnikiem w talii Lecha Kędziory.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Grzegorz Zengota: Nie jestem zawodnikiem podatnym na kontuzje. Nasza drużyna może pokusić się o wszystko (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)