fot. Sebastian Daukszewicz
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Matej Zagar to na tę chwilę jeden z najpopularniejszych zawodników bez klubu. Podobny los spotkał jednak także jego rodaka, czterokrotnego indywidualnego mistrza Słowenii, Matica Ivacica. Czy po pierwszych rundach sezonu coś zmieni się w sytuacji 30-latka?

 

Co ciekawe, zawodnik ubiegłoroczny sezon zakończył z niezłą średnią biegową 1.845 pkt na bieg, broniąc barw tarnowskiej Unii.  W tym roku z dobrej strony pokazał się w turnieju indywidualnym w Krakowie, w którym zajął czwartą lokatę. O przyczyny nieciekawego stanu rzeczy i braku Ivacicia w polskiej lidze spytaliśmy opiekuna zawodnika, Pawła Woźniaka.

Żużel. Łaguta przed Falubazem odjechał najdłuższy trening od dawna! „Próbowaliśmy wszystkiego” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

– Na pewno trzeba sobie jasno powiedzieć, że brak Matica w polskiej lidze jest tym scenariuszem, którego – przyznam szczerze – nie zakładaliśmy parę miesięcy temu. Po fakcie mogę jednak powiedzieć, że nieco zgubiło nas zaufanie. Po nie najgorszym sezonie dla Unii Tarnów mieliśmy propozycje startów w innych klubach ligowych, ale do jakichkolwiek rozmów nie przystępowaliśmy. Z prostej przyczyny. Pierwsza z nich to fakt, że w Tarnowie Matic dostał szansę regularnych występów, a druga kwestia jest taka, że Tarnów podtrzymywał chęć posiadania Matica w składzie zespołu w sezonie 2024 – tłumaczy nasz rozmówca.

Żużel. Tak Falubaz chce się przygotować do arcyważnej batalii z GKM-em. Będzie sparing z liderem! – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

– Niestety, kiedy parę tygodni później koncepcja składu Tarnowa uległa mocnej zmianie okazało się, że w innych klubach ciężko jest o powrót do rozmów. Tak ten rynek działa. Podpisaliśmy ostatecznie umowę w Rzeszowie z perspektywą startu dla zespołu z Krakowa, gdzie Matic miał mieć możliwość regularnej jazdy i dalszego rozwoju. Kraków ostatecznie nie wystartował, a Matic, jak wiemy, jest obecnie bez klubu. Taki jest stan faktyczny na ten moment – dodaje.

Żużel. Wszedł w buty Przyjemskiego, a jego szarże zachwyciły Bydgoszcz! „My robimy swoje” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Co zatem dalej z „polską” karierą Ivacicia? Póki co, zawodnik stara się wykorzystać każdą okazję do startów i liczy na to, że jeszcze będzie miał okazję występu w spotkaniu ligowym.

– Pole manewru zostało nam na ten moment niewielkie. Liczymy jednak na to, że być może któryś z klubów zdecyduje się, aby skorzystać z usług Matica. Na pewno jest przygotowany do walki o ligowe punkty w niższych szczeblach rozgrywek, zarówno pod kątem sportowym, jak i tym sprzętowym. Maticowi nie brakuje niczego, poza możliwością udowodnienia tego w lidze – podsumowuje ze śmiechem Paweł Woźniak.