fot. Facebook Masarny Avesta
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Masarna Avesta to szwedzki klub, który jeszcze nie tak dawno cieszył się z mistrzostwa kraju. Teraz znajduje się w poważnych opałach i jest bardzo prawdopodobne, że w przyszłym sezonie nie ujrzymy go w rozgrywkach Bauhaus-Ligan.

 

Wszystko przez kiepską sytuację finansową, w jakiej klub się znalazł. Zarząd wciąż jednak walczy o to, by drużyna z Avesty wystartowała w rozgrywkach ligowych w tegorocznym sezonie. Spore zaległości względem żużlowców były solidną podstawą do tego, by SVEMO odmówiła przyznania licencji Masarnie, natomiast szef organizacji, Mikael Karlsson, postanowił dać klubowi jeszcze trochę czasu. Sytuację stara się wytłumaczyć prezes ligi, Mikael Holmstrand.

– My mamy w tej sprawie ograniczone pole manewru, ale staramy się być blisko klubu. Kilka razy w tygodniu prowadzę dialog z działaczami Masarny i trzymam rękę na pulsie. Z pewnością jednak nie chcemy kolejnej Vetlandy, w której zbyt długo żyjesz fałszywymi nadziejami i stawiasz ligę w złej pozycji, wycofując się bardzo późno – mówi za speedwayfans.se

– Jeśli będzie to szło w tym kierunku, to lepiej, żeby stało się to jak najwcześniej – jasno to zakomunikowaliśmy. Trzeba mieć odpowiednie założenia i nie można żyć pustymi obietnicami i złudnymi nadziejami. Ja muszę wziąć odpowiedzialność za ligę. Jeśli będę widział, że nie ma szans na uratowanie tego, będę zmuszony podjąć taką decyzję – kontynuuje Holmstrand.

Jak wobec tego na chwilę obecną wygląda sytuacja Masarny? – Nie uregulowali wszystkich długów z zeszłego sezonu i mówimy tu o poważnych kwotach. Jeśli jednak spojrzysz na to, ile klub musi zmienić w ciągu roku, nie wygląda to zbyt dramatycznie. Muszą pozyskać poważnych sponsorów, wiem że prowadzone są także rozmowy z gminą, która obiecała rzeczy bez pokrycia w rzeczywistości, stąd również wynikają obecne problemy. Wiem, że trwają prace, dokładnie takie, jakich oczekujemy od Masarny – mówi szef ESS.

Póki co trudno określić, jakie szanse na start w lidze ma drużyna z Avesty. – ESS nie ma takiej mocy, natomiast Svemo może odmówić im startu w serii 2023 ze względu na długi u żużlowców. To jest decyzja stowarzyszenia. Powiedziałem działaczom Masarny, że chcemy jak najszybciej poznać ich plany i założenia. Muszą spłacić długi za 2022 rok i znaleźć finansowanie na rok bieżący. Wycofanie się teraz byłoby złe, ale rozpoczęcie serii i jej nieukończenie byłoby jeszcze gorsze. To nie może się zdarzyć, więc potrzebują bezpiecznego finansowania na cały rok 2023 – podsumowuje Mikael Holmstrand.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. W Gnieźnie planują szybki powrót na zaplecze PGE Ekstraligi. „Cel jest tylko jeden”

Żużel. Skrzydlewskiego nie zdziwi wygrana z Polonią na inaugurację. „Niespodzianki przynosi święty Mikołaj” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)