Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Niedawno zakończone rozgrywki były testem dla ebut.pl Stali Gorzów. Dziewięciokrotni mistrzowie Polski po raz pierwszy od 13 sezonów musieli radzić sobie bez Bartosza Zmarzlika. Ostatecznie ten wyjątkowy rok był dla gorzowian całkiem udany. Gdyby nie kontuzja Andersa Thomsena, Stalowcy mogliby zakończyć zmagania nawet z medalem.

 

Choć przed startem rozgrywek część ekspertów wieszczyła żółto-niebieskim walkę o utrzymanie, to ten zespół szybko pokazał, że ma wyższe aspiracje. Ambitni gorzowianie, z bardzo solidnym trio Martin Vaculik-Szymon Woźniak-Anders Thomsen i dokładającym cenne oczka Oskarem Fajferem, pewnie wjechali do play-offów i byli uznawani za kandydata do medalu. Fatalna kraksa Andersa Thomsena sprawiła jednak, że w tym roku Stalowcy musieli obejść się smakiem krążka PGE Ekstraligi.

– To, jak Stal będzie wyglądać bez Bartosza Zmarzlika było dużą niewiadomą. Do tej pory jednak ciężar zdobywania punktów był przede wszystkim na nim. Udało się jednak tę ekipę zmobilizować. Każdy z pozostałych chłopaków poczuł się bardziej odpowiedzialny. Była na pewno szansa na medal, ale plany zostały zniweczone kontuzją Thomsena. Ta mobilizacja była bardzo pozytywna i mnie zaskoczyła – mówi nam Bogusław Nowak.

Na szczególne pochwały zasługuje wspomniany już Fajfer. Zawodnik ściągnięty ze spadającego do 2. Ligi Żużlowej Startu Gniezno wchodził na pozycję krajowego seniora za mistrza świata. Pojechał on jednak bez kompleksów. Średnia 1,763 zdecydowanie może być powodem do dumy.

– Przyznam się, że myślałem, że ten zawodnik będzie potrzebował więcej czasu na aklimatyzację na najwyższym poziomie. To żużlowiec rozwojowy, ale nie spodziewałem się, że tak szybko rozwinie skrzydła. On szybko zrozumiał tę PGE Ekstraligę, a klub mu w tym pomógł. Co ważne, ma jeszcze możliwości i myślę, że pokaże to w kolejnym sezonie – ocenia zdobywca sześciu złotych medali DMP z gorzowskim klubem.

Gorzowianie są jedną z tych ekip, które podczas giełdy transferowej nie przejdą rewolucji. Dwuletnie umowy z klubem podpisali bowiem Thomsen, Vaculik i Woźniak. W klubie dalej będzie też Oskar Fajfer. Zmianą jest natomiast transfer Jakuba Miśkowiaka. Zastąpi on na pozycji U-24 Wiktora Jasińskiego.

– To była podstawowa sprawa tego okienka. Utrzymanie liderów było ważne, zwłaszcza po tym odejściu Bartka. Dłuższe umowy mnie cieszą, bo pomagają w zgraniu zespołu. Na to potrzeba czasu, aby zawodnicy zaczęli się dobrze rozumieć na torze. Władze klubu i trener wykazały się wyczuciem i dobrze, że ta czwórka z nami zostaje – komentuje legenda Stali Gorzów.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Kontrowersyjny przepis zmieniony! „ZZ” będzie wyglądać inaczej – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Anders Thomsen: Chcę złota ze Stalą. Kraksa w Rydze nie była najgorsza (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)