fot. Motor Lublin
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W 2020 i 2021 roku Motor Lublin został rozsławiony na cały świat poprzez kibiców wspierających ukochaną drużynę na podnośnikach koszowych. Artur Bieniaszewski z firmy AB TRANS, który organizował nietypowe miejsce do oglądania zmagań żużlowych, na finałowy pojedynek z Moje Bermudy Stalą Gorzów ponownie zorganizował Podniebny Sektor. Tym razem przy Alejach Zygmuntowskich powinno pojawić się około 10 podnośników.

 

Szał biletowy na kluczowe starcie w PGE Ekstralidze jest niesamowity. Nabycie wejściówki na hitowy pojedynek było bardzo trudnym zadaniem. Bilety w sprzedaży otwartej rozeszły się w kilka sekund. Nic więc dziwnego, że organizator podniebnego sektora otrzymał mnóstwo zapytań o wynajęcie podnośników.

– Zainteresowanie było bardzo duże, dzwoniło naprawdę wiele osób. Zdecydowałem jednak, że z pewnych przyczyn tym razem na podnośnikach będą tylko moi pracownicy z firmy AB TRANS. Sama organizacja jest bardzo dużym wyzwaniem. Podczas spotkania widocznych powinno być zatem około 8-10 podnośników – komentuje Artur Bieniaszewski.

Podczas poprzednich rozgrywek kibice mogli podziwiać „las podnośników”. Dotychczasowy rekord wynosi 33 podnośniki podczas jednego spotkania.

– W tym sezonie podnośniki będą po raz pierwszy. Było mnóstwo pracy i innych zajęć, a to naprawdę nie jest takie łatwe przedsięwzięcie do zorganizowania. Wahałem się do ostatniej chwili, ale to jest jednak wyjątkowy mecz dla naszego klubu. Wspólnie podjęliśmy decyzje,że  będziemy wspierać nasz zespół. Będziemy trąbić, dopingować. Zagrzejemy zawodników do walki – podkreśla nasz rozmówca.

Żużlowcy wspierani przez fanów z nietypowego sektora stoją przed trudnym zadaniem. Do wywalczenia historycznych złotych medali Drużynowych Mistrzów Polski potrzebują odrobienia 12 punktów straty z Gorzowa. W Lublinie jest jednak wiara w to, że podopieczni Macieja Kuciapy i Jacka Ziółkowskiego staną na szczycie podium tegorocznej PGE Ekstraligi.

– Jesteśmy pewni, że nasza drużyna wygra. Moim zdaniem ta różnica nie jest taka duża. Kilka biegów i szanse mogą się wyrównać – podsumowuje szef firmy AB TRANS.

Przypomnijmy, że rywalizacja Koziołków z gorzowianami zaplanowana jest na najbliższą niedzielę. Mecz rozpocznie się o godzinie 19.15.

CZYTAJ TAKŻE:

Pomysłodawca „sektora podnośnikowego” w Lublinie: Nie sądziłem, że będzie taki rozgłos – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Falubaz z liderem w finale! Max Fricke pojedzie z Wilkami – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

POLECAMY:

Żużel. Z dyskietką na dworzec i długie „wiszenie” na telefonie. Kulisy dawnego dziennikarstwa – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

fot. archiwum prywatne rozmówcy/Piotr Niemczyk