Żużel. Woffinden o wycofaniu się z GP w Cardiff: Musiałem to potraktować poważnie, choć nie ma się czym martwić

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Tai Woffinden nie dokończył Grand Prix Wielkiej Brytanii i z powodu bólu w klatce piersiowej został przetransportowany do szpitala. Po serii dokładnych badań – przeprowadzonych na Wyspach i już w Polski – okazało się, że Brytyjczyk będzie mógł startować w kolejnych zawodach.

 

– Podczas zawodów nie mogłem wziąć głębszego oddechu i czułem ból w klatce piersiowej. To nie była zwykła sytuacja i musiałem to potraktować poważnie. Po powrocie do Polski zostałem dokładnie przebadany – zrobiono mi więcej zdjęć rentgenowskch i pełny przegląd układu sercowo-naczyniowego. Trzeba wprowadzić niewielkie zmiany w stylu życia, ale nie ma się czym martwić – uspokoił Tai Woffinden w swoich social mediach.

– Uważamy, że kontuzja podczas treningu, której doznałem w Vojens, spowodowała, że ​​nadmiernie skompensowałem ruch, by chronić plecy. Dlatego pojawiły się kolejne problemy z klatką piersiową. Chciałem się ścigać i czułem, że mogę rywalizować w Cardiff, a to nie spowoduje to żadnych problemów. Oczywiście było inaczej – dodał trzykrotny mistrz świata.

– To, że nie byłem gotowy na sto procent, a następnie wycofanie się z rywalizacji było bardzo rozczarowujące. Teraz myślę tylko o każdym najbliższym meczu, a każdy dzień to zajęcia fizjoterapeutyczne i leczenie, by odzyskać pełną sprawność – podkreślił Woffinden jednocześnie pozdrawiając swoich brytyjskich fanów, którzy nie mogli ostatnio zobaczyć pełni jego umiejętności na torze.

Tai Woffinden weźmie więc udział w niedzielnym meczu Betard Sparty Wrocław z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa a najbliższa okazja do poprawienia wyniku w Cardiff we wrześniu przyszłego roku.