Od soboty Bartosza Zmarzlika możemy tytułować trzykrotnym mistrzem świata. Polak w imponującym stylu wygrał turniej w Malilli i przypieczętował kolejny triumf w cyklu Grand Prix. W mediach społecznościowych triumf narzeczonego skomentowała Sandra Grochowska.
Kibice i bliscy 27-latka bardzo liczyli na to, że zawodnik zbuduje bezpieczną przewagę przed ostatnim turniejem i do zmagań w Toruniu przystąpi już z dużym spokojem. Zmarzlikowie byli gotowi na koronację, bo do szwedzkiej miejscowości zjechali wszyscy najbliżsi zawodnika. Już po półfinale mogli oni świętować, a po ostatnim wyścigu w złotych strojach ustawili się do wspólnego zdjęcia na podium.
– Wciąż udowadniasz, ze niemożliwe nie istnieje i choć nie zawsze jest łatwo, uwielbiam patrzeć jak dążysz do celu, a w tym wszystkim jesteś kimś kogo warto brać za wzór. Kocham Cię, nigdy się nie zmieniaj. Ekipo! Dziękuje, że byliście z Nami – napisała narzeczona zawodnika.
Zmarzlik nigdy nie ukrywał, że jest człowiekiem bardzo rodzinnym. Zdjęcia na podium z najbliższymi po wielkich sukcesach to już tradycja. W sobotę świadkiem pierwszego mistrzostwa był jego syn Antoni, którego zawodnik zabrał nawet na poturniejowy wywiad dla stacji Eurosport.
CZYTAJ TAKŻE:
POLECAMY:
[…] Żużel. „Wciąż udowadniasz, że niemożliwe nie istnieje”. Narzeczona Zmarzlika skomentowała… […]
Żużel. Chciał się tylko ścigać, 5 razy został mistrzem świata. Fundin o blaskach i cieniach kariery (WYWIAD)
Żużel. Wrócił po trzech miesiącach na tor. „Nie jestem zdenerwowany, wręcz przeciwnie”
Żużel. Mistrzowie zatrzymali Cierniaka! Menadżer chwali zawodnika
Żużel. Niemiec docenia współpracę z psychologiem. „To był dla mnie duży krok”
Żużel. W Lesznie są tym przerażeni! Będą pustki na trybunach?
Żużel. Promotor zadzwonił do niego… przy montowaniu routera. Teraz wygrywa z Janowskim!