Nicki Pedersen/ fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kibice i działacze wiele obiecują sobie po nadchodzącym sezonie w Wielkiej Brytanii. Do jazdy na Wyspach wróciło wielu utytułowanych zawodników, a dyrektorem generalnym Premiership został Phil Morris. Nadzieję na wyjątkowe i ekscytujące rozgrywki podziela także promotor King’s Lynn Stars Dale Allitt.

 

Działacze Ipswich Witches wykorzystali powrót do ścigania Emila Sajfutdinowa i jego brak startów w cyklu Grand Prix. Dzięki temu zawodnik For Nature Solutions Apatora Toruń wraca do ligi brytyjskiej po 12 latach nieobecności. W 2011 roku ścigał się dla Coventry Bees. Taką samą przerwę od jazdy w Premiership miał Nicki Pedersen, który podpisał kontrakt z Peterborough Panthers. Takie nazwiska robią wrażenie i powodują jeszcze większe zainteresowanie rozgrywkami – Myślę, że to najbardziej ekscytujący sezon od wielu lat, kiedy patrzysz na zawodników, którzy będą w tej lidze. Wspaniale jest mieć takich artystów jak Sajfutdinow, Pedersen, Bewley, Kasprzak i tak dalej, razem z Jasonem Doylem, Jackiem Holderem i Maxem Fricke – mówił Dale Allitt na klubowej stronie King’s Lynn Stars.

Pandemia Covid-19 całkowicie zatrzymała rozgrywki najwyższej klasy rozgrywkowej w Wielkiej Brytanii. Wydawało się, że to może być gwóźdź do trumny. Teraz krok po kroku brytyjski żużel odbudowuje się zarówno w wydaniu reprezentacyjnym jak i ligowym – W ciągu ostatnich kilku lat dostępność zawodników była bardzo ograniczona, zwłaszcza po pandemii, to wspaniale, że wszystko się znowu otworzyło i że ci jeźdźcy chcą tu przyjechać – komentował promotor „Gwiazd”.

Zespół z Adrian Flux Arena ma ambitne plany na nadchodzący sezon. W zespole będą występować między innymi: Krzysztof Kasprzak, Frederik Jakobsen czy Nicolai Klindt. Dlatego kierownictwo zespoły wiąże duże nadzieje z nowymi rozgrywkami – Z naszej perspektywy wchodzimy w sezon pewni siebie. Od jakiegoś czasu mamy plany i wszystkie przygotowania przebiegają zgodnie z oczekiwaniami. Wierzymy, że nasz skład może mocno konkurować. To było rozczarowujące, że przegapiliśmy play-offy w zeszłym roku, ale zbudowaliśmy fundamenty na przyszłość. W tym roku chcemy zobaczyć, jak to wyszło – podsumował Allitt