fot. Facebook/F1 materiały prasowe
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Red Bull był poza zasięgiem przeciwników. Mimo początkowej straty pozycji na rzecz Charlesa Leclerca, zespół zdołał wrócić strategicznie Pereza na drugie miejsce. Max Verstappen przejechał samotny wyścig i wygrał go z potężną przewagą. Miejsce na podium po awarii swojego kolegi zespołowego zajął Fernando Alonso.

 

Przed wyścigiem wszyscy zastanawiali się czy ktokolwiek będzie w stanie zagrozić Red Bullowi. Byki zablokowały w kwalifikacjach pierwszy rząd, a dobrze prezentujący się w treningach Fernando Alonso ustawił się dopiero na piątym miejscu. Drugi rząd z niedużą stratą do Byków zajęli kierowcy Ferrari. Mercedes, tak jak w poprzednim sezonie, zdawał się odstawać od czołówki i Czarne Strzały wystartowały za 2-krotnym mistrzem świata z Astona Martina.

Na początek bardzo dobry start Charlesa Leclerca, od razu poradził sobie z Sergio Perezem. Max Verstappen utrzymał pierwszą pozycję i zaczął odjeżdżać pozostałym. Kierowcy Mercedesa już na pierwszym okrążeniu znaleźli się przed Fernando Alonso, w którego już na starcie sezonu wjechał Lance Stroll. Kanadyjczyk wciąż ma problemy ze swoją ręką po wypadku rowerowym. Stawka ustabilizowała się, a lider wciąż powiększał przewagę.

Pierwsze zjazdy do boksu zaczęły się około dziesiątego okrążenia. Wtedy też Alonso zbliżył się do Russella na odległość umożliwiającą atak. Mercedes postanowił ściągnąć Hamiltona, co wykorzystał Hiszpan zdobywając pozycję na torze. Russell zmienił opony okrążenie później. Zjechali również obaj kierowcy Ferrari, zakładając opony twarde. Red Bull wypuścił Verstappena z alei z drugim kompletem opon miękkich. Sergio Perez został na torze.

W międzyczasie podczas swojego postoju awarii uległ McLaren Oscara Piastriego, kłopoty również u Lando Norrisa. Dzięki wcześniejszemu zjazdowi na szóstą pozycję awansował Valtteri Bottas. Jednak już po chwili zarówno Alonso jak i Russell poradzili sobie z Finem. Perez zawitał u swoich mechaników dopiero na 17. kółku z tą samą strategią co Verstappen. Meksykanin wyjechał niecałe cztery sekundy za Leclerciem.

Sergio Perez zaczął zbliżać się do kierowcy Ferrari śrubując rekord okrążenia. Na 25. okrążeniu był już w zasięgu DRS za Monakijczykiem. Leclerc na swoich starszych i twardszych oponach nie miał odpowiedzi i musiał ustąpić. Obaj kierowcy Red Bulla budowali sobie spokojną przewagę.

Po drugiej sesji pit stopów George Russell został wyprzedzony przez drugiego kierowcę Aston Martina. Ferrari postanowiło zjechać przed Red Bullami po kolejny zestaw twardej mieszanki. Okrążenie później na 35. kółku tym samym odpowiedział Red Bull i Sergio Perez wyjechał z 10 sekundową przewagą nad Leclerciem.

Po zmianie opon do Lewisa Hamiltona zbliżył się Fernando Alonso. Na 38. okrążeniu Hiszpan zdołał wyprzedzić swojego starego rywala, ale po chwili utracił pozycję. Zdołał ponowić atak kółko później na dohamowaniu do zakrętu numer 10. Hamilton nie odpuszczał, ale nie zdołał odzyskać już piątego miejsca.

Na 41 samochód Charlesa Leclerca uległ awarii. Do walki o podium włączyli się Carlos Sainz, Fernando Alonso i Lewis Hamilton. Kierowca Aston Martina przeszedł do pełnego ataku i wyprzedził swojego rodaka. w takiej kolejności kierowcy dojechali do mety bez dalszych przygód.

Otwarcie sezonu pokazało, że Red Bull w tej chwili jest poza zasięgiem któregokolwiek z rywali. Najlepiej pracę domową podczas międzysezonowej przerwy odrobił Aston Martin, włączając się do walki o podium z Ferrari i Mercedesem. Zaskoczył również Williams, który walczy o punkty pod koniec pierwszej dziesiątki. Następne zmagania czekają nas za dwa tygodnie w Arabii Saudyjskiej.

Wyniki Grand Prix Bahrajnu:

1. Max Verstappen

2. Sergio Perez

3. Fernando Alonso

4. Carlos Sainz

5. Lewis Hamilton

6. Lance Stroll

7. George Russell

8. Valtteri Bottas

9. Pierre Gasly

10.Alexander Albon

11. Yuki Tsunoda

12. Logan Sargeant

13. Kevin Magnussen

14. Nyck de Vries

15. Nico Hulkenberg

16. Guanyu Zhou

17. Lando Norris

Esteban Ocon

Charles Leclerc

Oscar Piastri

Klasyfikacja kierowców po 1 z 23 wyścigów:

1. Max Verstappen – 25 punktów

2. Sergio Perez – 18 pkt.

3. Fernando Alonso – 15 pkt.

4. Carlos Sainz – 12 pkt.

5. Lewis Hamilton – 10 pkt.

6. Lance Stroll – 8 pkt.

7. George Russell – 6 pkt.

8. Valtteri Bottas – 4 pkt.

9. Pierre Gasly – 2 pkt.

10. Alexander Albon – 1 pkt.

Klasyfikacja konstruktorów:

1. Red Bull – 43 pkt.

2. Aston Martin – 23 pkt.

3. Mercedes – 16 pkt.

4. Ferrari – 12 pkt.

5. Alfa Romeo– 4 pkt.

6. Alpine – 2 pkt.

7. Williams – 1 pkt.