Na czele Bartosz Zmarzlik. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zawodnicy Platinum Motoru Lublin od początku zmagań przedsezonowych dają dużo powodów do radości swoim kibicom. Doskonałym przykładem są sobotnie zawody PGE IMME im. Zenona Plecha, gdzie trzech żużlowców mistrzów Polski znalazło się na pierwszych pięciu miejscach. Dyspozycja Koziołków naturalnie cieszy także menadżera Jacka Ziółkowskiego, który spodziewa się bardzo wymagających pierwszych spotkań PGE Ekstraligi 2023.

 

Ogromne wrażenie przed startem rozgrywek ligowych robią przede wszystkim krajowi seniorzy Platinum Motoru. Bartosz Zmarzlik triumfował w PGE IMME, Jarosław Hampel zwyciężył w Mistrzostwach Piotra Protasiewicza, a Dominik Kubera jest w czołówce każdych zawodów, w których startuje.

– Jesteśmy zadowoleni z tego jak zawodnicy wyglądają. Zarówno z występów w turniejach indywidualnych, jak i z meczu sparingowego. Wynikowo w meczu w Toruniu może nie było świetnie, ale jak ktoś uważnie ogląda takie mecze, to wie, że wyglądaliśmy dobrze. Potem zawodnicy też dołożyli dobre występy. Powodów do zmartwień nie ma. Wraz z Maćkiem Kuciapą jesteśmy spokojni – mówi nam Jacek Ziółkowski.

Optymalna dyspozycja liderów to dobry znak przed bardzo trudną inauguracją PGE Ekstraligi. W pierwszych dwóch spotkaniach zespół z Alei Zygmuntowskich zmierzy się z największymi konkurentami do walki o tytuł mistrzowski. Mniej optymistyczna informacja jest taka, że lubelska ekipa wciąż czeka na pierwsze jazdy na domowym obiekcie.

– Na pewno ten mecz ze Spartą będzie wymagający. W ogóle ten terminarz nam się tak ułożył, że na początek mamy dwóch bardzo mocnych rywali. Najpierw Sparta u siebie, potem Włókniarz na wyjeździe. Nie ułatwia nam tego wszystkiego pogoda, bo dobrze byłoby już wyjechać na nasz tor. Na nią jednak nie mamy wpływu. Przygotujemy się najlepiej jak będzie to możliwe – zapewnia opiekun zawodników Platinum Motoru.

Jednym z rywali Koziołków we wspomnianym starciu z Betard Spartą Wrocław będzie Artiom Łaguta. Mistrz świata z 2021 roku w Kryterium Asów pokazał, że doskonale pamięta jak znakomicie się ścigać. Szkoleniowiec nie był jednak zaskoczony takim występem.

– To zawodnik o określonej klasie i były mistrz świata. Jestem ciekaw dwóch lub trzech kolejnych spotkań. Kiedyś śp. Witek Zwierzchowski mówił mi, że u doświadczonych zawodników bywa tak, że po przerwie jest doskonały powrót, a potem potrzebują trochę czasu, żeby nabrać powtarzalności. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w kolejnych zawodach – podsumowuje Jacek Ziółkowski.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Zmarzlik czwarty raz zgarnia PGE IMME. Pomylił się tylko raz! (RELACJA) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. 33 lata temu Nielsen przyjechał do Lublina. Debiutował za 24 miliony, mecz przyniósł klubowi 200 – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)