Żużel. W Krośnie powinien być ogłoszony walkower? „Zawody pokazały, że nie było sensu ich zaczynać”

Nie milkną echa niedzielnych wydarzeń w Krośnie. Kibice zgromadzeni na trybunach i przed telewizorami zobaczyli antyreklamę czarnego sportu. Zawodnicy przez dziewięć biegów rywalizowali na torze, który ewidentnie sprawiał im problemy. Leszek Demski, szef sędziów, przyznał, że kolejne biegi zawodów pokazały, iż słuszną decyzją byłby walkower przed zawodami.

Od niedzielnego popołudnia pojawia się mnóstwo opinii na temat sytuacji z Krosna. Część osób twierdzi, że zawody nie powinny w ogóle wystartować. Inni są zdania, iż skoro zawodnicy rywalizują na trudniejszych torach w innych rozgrywkach, to w niedzielę także powinni się dalej ścigać.

– Nie byłem na tych zawodach. Wiem tyle, co też widziałem. Jeżeli chodzi o przygotowanie toru, o jakość, mogę się opierać na tym, co słyszałem i zobaczyłem w telewizji. W każdym razie, nie wiem czy zwróciliście Państwo uwagę na komentarz naszych ekspertów Marka Cieślaka i Krzyśka Cegielskiego przed zawodami. Nawet po próbie toru słyszałem, że nie wyobrażają sobie, aby te zawody się nie odbyły, że tor jest bardzo dobrze przygotowany, bo zawodnicy na próbie toru nie mieli żadnych problemów z pokonywaniem łuków i jazdą – komentował Leszek Demski w Magazynie PGE Ekstraligi.

Po próbnych jazdach wydawało się, że zawody mogą zostać odjechane. Co prawda na obiekcie niezbyt radzili sobie przyjezdni, ale testowe jazdy gospodarzy wyglądały znacznie lepiej. Warto w tym miejscu zaznaczyć jednak, iż gorzowianie cały czas przekonywali, że jazda na tym torze nie jest bezpieczna. Jak się później okazało, mieli rację.

– Próba toru udowodniła nam, że jazda w czterech w czasie zawodów na danym torze, a próba to co innego. Zmagali się z tym torem wszyscy. Nie tylko goście, ale też gospodarze. Oni też mieli problemy z płynną jazdą na tym torze i każdy bieg tylko to potwierdzał. Rozumiem złość kibiców z Krosna, bo pewnie sam gdybym był kibicem bym się złościł, ale słuchając trenera z Krosna to do mnie to nie trafia – kontynuował szef sędziów.

Wypowiedzi szkoleniowca beniaminka PGE Ekstraligi były zaskakujące. Pojawiały się m.in. sformułowania o omijaniu dziur. Jego zdaniem tor był trudny, ale nadawał się do jazdy. – Jak można stwierdzić, że zawodnicy wiedzą, gdzie są dziury i trzeba je omijać. Do mnie to nie trafia. Za przygotowanie toru odpowiada przecież organizator. Regulaminowo są to trzy osoby – trener, kierownik zawodów i toromistrz – wyjaśniał członek Głównej Komisji Sportu Żużlowego.

Szef sędziów zwrócił uwagę na kwestie proceduralne. Tor w Krośnie nie został odebrany na cztery godziny przed zawodami. Przez to zawody zostały opóźnione. Ostatecznie zaczęto zmagania o 17.20, a przerwano w okolicach godz. 19, po dziewięciu zakończonych biegach.

– Od ośmiu godzin przed zawodami komisarz obowiązkowo musi być na obiekcie. Sędzia przyjeżdżając na obiekt cztery godziny przed zawodami dokonuje pierwszego odbioru i ten tor nie został odebrany – tłumaczył Demski. – Próba toru pokazała, że należało ten mecz rozpocząć. Same zawody pokazały natomiast, że nie było sensu ich rozpoczynać. Przebieg zmagań potwierdził, że należało ogłosić walkower przed zawodami – dodawał.

Jakich konsekwencji można się zatem spodziewać po niedzielnych wydarzeniach? Wszystko zależy od ustaleń Komisji Orzekającej Ligi. PGE Ekstraliga ogłosiła, że członkowie Komisji zajmą się sprawą w trybie pilnym.

– Od tego jest KOL. Na pewno wyciągnięte zostaną jakieś konsekwencje. Ja nie chcę mówić o grożących karach, bo to nie moje kompetencje. Jest bardzo szeroki wachlarz. Nie spodziewałbym się weryfikacji wyniku. Dzisiaj mieliśmy tam 25-27 stopni. Ktoś sobie wyobraża, żeby w takiej temperaturze nie przygotować toru? Nie było opadów dzisiaj, w takiej temperaturze prawie każdy tor można przygotować – podsumował Leszek Demski.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Skandaliczne sceny w Krośnie! Latające kamienie, bluzgi i eskorta policji! – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Parodia żużla w Krośnie! Stal wygrywa po dziewięciu biegach (RELACJA) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)