Martin Vaculik Foto: Tomasz Przybylski // GESS.PL
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Martin Vaculik jest zawodnikiem, o którym w ostatnich miesiącach najwięcej mówiło się w kontekście zmiany klubu na kolejne rozgrywki. Słowaka łączy się przede wszystkim z Platinum Motorem Lublin. Sam żużlowiec podchodzi jednak do tych doniesień z dużym dystansem. Kibiców gorzowskiej ebut.pl Stali cieszyć może fakt, iż podkreśla on, że w obecnym klubie czuje się bardzo dobrze.

 

Strata Vaculika byłaby ogromnym ciosem dla gorzowian. Słowak może nie zaliczył kapitalnego wejścia w sezon, ale jego forma w ostatnich tygodniach imponuje. Po turnieju Grand Prix w Pradze jest on czwartym żużlowcem w klasyfikacji i ma duże szanse na sięgnięcie po upragniony medal w cyklu. W PGE Ekstralidze także wykręca coraz lepsze wyniki. Ze średnią 2,098 punktu na bieg jest sklasyfikowany na 13. miejscu na liście najskuteczniejszych.

– Media muszą coś pisać. To jest ich praca. Czasem to się nie zgadza z rzeczywistością. Czasem może coś w tym jest, ale ja bym na to odpowiedział tak, że bardzo dobrze czuje się w Gorzowie. Zarówno z chłopakami z zespołu oraz sztabem szkoleniowym, jak i z osobami w klubie. Dobrze mi się z nimi współpracuje. To jest odpowiedź na pytanie – mówił Vaculik tuż po Grand Prix w Pradze.

Informacje o ofertach dla Słowaka pojawiły się w tym roku bardzo szybko. Vaculik luźne zapytania z innych ekip miał otrzymywać jeszcze przed startem sezonu 2023. Najwięcej oczywiście mówi się o Platinum Motorze, który chrapkę na tego zawodnika miał już w poprzednich latach. Wiadomo też jednak, że Stalowcy również zakasali rękawy i pracują nad pozostaniem żużlowca w zespole.

– Dajmy zrobić trochę klików tym dziennikarzom! (śmiech – dop.red.) Ja podchodzę do tego z uśmiechem. Wiem, jak to tak naprawdę jest. Nie chcę dużo mówić, ale podkreślam, że czuję się dobrze w Gorzowie. Na tym bym ten temat pozostawił – komentował zawodnik z Żarnovicy.

Przypomnijmy, że od tegorocznych rozgrywek można podpisywać prekontrakty. Zawodnicy mogą się wiązać z klubami tym ważnym dokumentem już od 15 czerwca. Czas pokaże czy Vaculik także na papierze szybko utnie temat doniesień transferowych.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Bartosz Zmarzlik: Na klasyfikację nie patrzę. Plan minimum zrealizowaliśmy – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Grzegorz Walasek: Nie mogłem nic zrobić, czułem bezradność. Falubaz nie ma słabszych punktów, jest faworytem – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)