Tomas Jonasson. fot. Sebastian Daukszewicz
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jak podaje Värmlands Folkblad dziś Tomas Jonasson odwołał się od wyroku dopingowego, który na nałożyła na niego szwedzka komisja antydopingowa. W organizmie Szweda wykryto metylofenidat i deksamfetaminę, czyli dwie zakazane substancje.

 

Niedawno szwedzka komisja antydopingowa zawiesiła Tomasa Jonassona na okres roku liczony od 12 września 2022 do 11 września 2023. Powodem było wykrycie w organizmie Szweda dwóch zakazanych substancji. Był to metylofenidat, który jest środkiem stymulującym, lecz wpływającym na psychikę, aniżeli na aktywność ruchową oraz deksamfetamina, która działa stymulująco na ośrodkowy układ nerwowy, ale też zwiększa psychiczną i fizyczną wytrzymałość, znosi zmęczenie, pomaga w koncentracji.

Pierwsze odwołanie Tomas złożył we wrześniu ubiegłego roku. Zawodnik wysłał apel bez konsultacji z kimkolwiek. Jego brat Andreas do dziś żałuje i uważa, że powinien był od początku skorzystać z pomocy prawnej. – Konsultowaliśmy się z prawnikiem, czujemy się odpowiedzialni za Tomasa i wspieramy go w 110% – powiedział Lasser Persson z Valsarny dla Värmlands Folkblad.

Natomiast były krajowy lekarz piłkarski Magnus Forssblad uważał, że zawieszenie Tomasa powinno zostać uchylone z kilku powodów. Jednym z nich jest to, że zawodnik nie przyjmował leków z zamiarem zwiększenia wydolności, a z zaleceń lekarza z powodu ustalonej choroby. Również z analizy laboratorium antydopingowego nie wynika jasno, jak duża ilość substancji została wykryta, dlatego niemożliwe staje się powiązanie tego z przyjmowanymi lekami.

– Może to być niewiarygodnie mała kwota. Próbka B kosztowała 5000 koron szwedzkich i niestety Tomas nie zdecydował się na to. Oczywiście, że poprosiłby o analizę. Szczególnie przy problemach, jakie ma Tomas z diagnozą adhd, być może pierwsze odwołanie nie było idealnie skonstruowane. Cały czas mówił, że się uda, bo ma na wszystko papiery. Oczywiście, że powinien od początku otrzymać pomoc – mówił jego brat.