Żużel. To nie Motor jest najbogatszym klubem?! Prezes Koziołków zabrał głos

W ostatnich latach w żużlu obraca się coraz większymi pieniędzmi. W bardzo szybkim tempie rosną stawki zawodników, a co za tym idzie jeszcze wyższe muszą być budżety klubów. Utarło się przekonanie, że tym klubem, który dysponuje największymi środkami jest Orlen Oil Motor Lublin, czyli urzędujący mistrz Polski. Sternik Koziołków przekonuje jednak, że bogatsza jest ekipa wicemistrzów Polski.

Normą staje się powoli to, że ekstraligowcy dysponują budżetami wyższymi niż 20 milionów złotych. Ten próg przekroczyły już ekipy z Lublina, Wrocławia, Gorzowa, Torunia i Częstochowy, a więc ponad połowa ligowej stawki. Fanów zawsze ciekawi jednak to, kto jest tym najbogatszym. Od dłuższego czasu to właśnie pierwszą ekipę, która była w stanie ściągnąć do siebie Bartosza Zmarzlika, uznaje się za tą mającą najwięcej pieniędzy.

– Na jakiej podstawie twierdzi Pan, że Motor jest najbogatszym klubem, jeśli chodzi o środowisko żużlowe? Myślę, że trzeba byłoby zweryfikować sobie dokumenty finansowe i wtedy będziemy rozmawiać – odpowiadał Jakub Kępa w cyklu Gabinet Prezesa tworzonym przez Marcina Musiała.

Żużel. Oskarżył Wilki o brak pomocy. Jest odpowiedź! „Perfidna manipulacja” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Przed nim pierwszy rok w gronie seniorów. „Czuję, że robię krok do przodu” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Reporter Eleven Sports był dociekliwy w tym temacie i udało mu się przekonać sternika mistrzów Polski do rozwinięcia swojej myśli. Jakub Kępa twierdzi, że za bogatszym klubem jest ekipa Betard Sparty Wrocław.

– Jest taki jeden klub na Dolnym Śląsku, który myślę, że jest bogatszym klubem. Nie wiem skąd przyjęło się ta opinia, że Motor jest najbogatszy klub – zastanawiał się szef ekipy z Lublina.

Lubelska ekipa gdy wchodziła na salony cieszyła się dużym wsparciem. Fani z innych ośrodków pokazywali to chociażby w mediach społecznościowych. Gdy jednak Orlen Oil Motor zaczął odnosić sukcesy, to stał się niezbyt lubianym zespołem, któremu na każdym kroku wymienia się wsparcie spółek skarbu państwa. Czy podobnie relacje układają się wśród prezesów drużyn ligowych?

– Motor Lublin był piękny, przyjazny jak awansował do PGE Ekstraligi i nie walczył o medale. Jak zaczął się rozpychać w czołówce tabeli, to tych znajomych, przyjaciół ubywa. To potwierdza zasadę „bij mistrza” – spuentował Jakub Kępa na koniec rozmowy.

Całą rozmowę Marcina Musiała z Jakubem Kępą obejrzycie poniżej.