Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wiktor Lampart wczoraj zanotował bardzo udany występ w rewanżowym meczu o brązowy medal w Częstochowie. W barwach Apatora przywiózł osiem punktów z bonusem w pięciu startach i przyczynił się swoją postawą do trzeciego miejsca dla Torunian. Lampart progres w swojej dyspozycji notuje jednak od dłuższego czasu.

 

W trakcie sezonu były zawodnik Motoru Lublin miał dużo zawirowań w kontekście mechaników, tunera, a także swojego menadżera. Odkąd Lampart „podziękował” Rafałowi Trojanowskiemu, a także postawił na nowego tunera, czyli Jacka Rempałę, to mogliśmy zaobserwować nagły przeskok w zdobyczach punktowych. Oprócz pomocy Jacka, mógł liczyć także na nowego-starego mechanika, Grzegorza Rempałę.

– Z Grzegorzem znam się od samego początku kariery. Jak jechaliśmy gdzieś na pierwsze moje zawody, to z Grzegorzem. Później był mechanikiem mojego brata, więc musiałem mieć innego mechanika. Wtedy rozpocząłem współpracę z Rafałem Trojanowskim. Długi czas byłem z moją ekipą, której nie chciałem zmieniać. Z czasem było jednak coraz gorzej i musiałem zastosować zmiany w teamie – powiedział Lampart w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl.

Przez większą część sezonu wychowanek Stali Rzeszów mocno walczył na dystansie i wykazywał się dużą ambicją, by pokonywać swoich rywali na trasie, lecz nie zawsze mu to wychodziło. Na najważniejsze mecze w sezonie dla zespołu z Grodu Kopernika, Wiktor zaczął wygrywać z wyżej notowanymi rywalami, dzięki czemu mógł w dniu wczorajszym założyć na szyję pierwszy medal z pozycji seniora.

Po wczorajszym spotkaniu w Częstochowie od razu gratulacje złożył jeden z „ojców sukcesu” Wiktora, Jacek Rempała. – Jest mi niezmiernie miło, że mogłem dołożyć cegiełkę do tego medalu. Gratulacje Wiktor Lampart. Dzięki za zaufanie JR Tuning. Jeszcze raz gratuluję całej drużynie! – napisał na swoich mediach społecznościowych Rempała.

Silniki, które wychodzą spod rąk 52-latka są coraz częściej doceniane, a zawodnicy, którzy korzystali z usług Pana Jacka są z absolutnego ekstraligowego TOP-u. Janusz Kołodziej, Jason Doyle, Martin Vaculik, Jaimon Lidsey czy teraz m.in. Wiktor to żużlowcy, którzy chwalą sobie współpracę z JR Tuning. Warto przypomnieć iż z osobistych porad tarnowianina od dwóch lat korzysta cała drużyna Metalika Recycling Kolejarza Rawicz.

W niedawnej rozmowie z speedwayekstraliga.pl zawodnik For Nature Solutions KS Apatora Toruń przyznał także, że odświeżony team oraz inne silniki dały pozytywny efekt w postaci piekielnie ważnych „oczek” dla swojej drużyny. – Teraz mam inne silniki, odświeżony team. Widać zmianę w stosunku do poprzednich zawodów. Psychicznie mam większy spokój. Sprzęt funkcjonuje lepiej niż wcześniej, starty wychodzą mi korzystniej niż dotychczas. Same plusy – powiedział Lampart po meczu ćwierćfinałowym w Lublinie dla portalu speedwayekstraliga.pl.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Duńska rewelacja znalazła klub! Powtórzy znakomity sezon?

Żużel. On znów im gratuluje! Grigorij Łaguta wciąż zżyty z Motorem

Żużel. Zmarzlik szczerze o wydarzeniach z Vojens. „Odechciało mi się żużla”