Enea Falubaz Zielona Góra po wygraniu wszystkich 20 meczów na drugim szczeblu rozgrywkowym w świetnym stylu powraca do elity. Działacze zbudowali, wydaje się, najmocniejszy możliwy skład, choć nie brakuje głosów, że Myszy i tak będą jednym z głównych kandydatów do spadku. Są również jednak optymiści – były prezes Stali Gorzów, Władysław Komarnicki, widzi nawet odwiecznych rywali w pierwszej „czwórce”.
Żużlowe derby Ziemi Lubuskiej pomiędzy Falubazem Zielona Góra a Stalą Gorzów zawsze dostarczały wielu emocji. Po spadku Falubazu w 2021 roku, przez dwa lata nie mieliśmy jednak okazji do śledzenia tej rywalizacji w lidze.
– Bardzo żałowałem, że tak się stało. Po pierwsze – Derby Ziemi Lubuskiej dla kibiców obu drużyn i nie tylko są bowiem wielkim świętem. Już na kilka dni przed meczem da się czuć w powietrzu tę magiczną atmosferę, która towarzyszy derbom, a w dniu meczowym na stadionie panuje niesamowity klimat. Po drugie, chodzi również o kwestie ekonomiczne. To dla klubowej kasy zarówno jednej, jak i drugiej drużyny, są niemałe pieniądze pochodzące m.in. z biletów. Śledziłem walkę Falubazu o powrót do elity i szczerze przyznaję, że im kibicowałem. Cieszę się, że wszystko wróciło do „normy” – mówi Władysław Komarnicki.
Piotr Pawlicki i Jarosław Hampel to dwa nabytki, które mają pozwolić zielonogórzanom realnie myśleć o utrzymaniu w lidze. W Zielonej Górze mało kto liczy na więcej, a sam Piotr Protasiewicz otwarcie mówi, że celem jego drużyny będzie pozostanie w PGE Ekstralidze. Senator RP jest jednak zdania, że odwieczni rywale Stali mogą sprawić niespodziankę i nawet bić się o medale.
– Falubaz zmontował bardzo ciekawą drużynę. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby na koniec sezonu pojawił się w pierwszej czwórce. Dobrze wiemy, że sport żużlowy to loteria i trudno cokolwiek przewidzieć, natomiast drużyna zielonogórska jest drużyną doświadczoną mającą dodatkowy handicap w postaci Piotra Protasiewicza – ocenia Komarnicki.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Piotr Pawlicki stawia przed sobą wysokie cele. „Chciałbym zakręcić się w okolicy 200 punktów”
Żużel. Żużel w nieco innym wydaniu. Byli i obecni zawodnicy powalczą na „torze”
Żużel. Dokonali tego jako pierwsi! Braterski duet zapisał się na kartach historii Grand Prix!
Żużel. Niepowtarzalny motocykl. Wyciął go… z drewna!
Żużel. Unia ma zastępstwo za Bellego! Jaskółki zdecydowały się na transfer
Żużel. Dobrucki zdecydował! Jest dzika karta na eliminacje Grand Prix
Żużel. Pojechał słabe GP, a potem potrącił go samochód. Bewley liczy na poprawę w Warszawie
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce. Igrzyska: Nadzieje i obawy (FELIETON)