Jakub Jamróg, fot. Paweł Prochowski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Święta Bożego Narodzenia to magiczny czas, który spędzamy w gronie najbliższych nam osób. Te święta są wyjątkowe również dla żużlowców, którzy w pełni mogą oddać się przedświątecznym przygotowaniom i poczuć tę rodzinną atmosferę. O świętach, prezentach i planach na sylwestra w rozmowie z naszą redakcją opowiedział zawodnik H. Skrzydlewska Orła Łódź Jakub Jamróg.

 

– Czym są dla pana Święta Bożego Narodzenia?

– Przede wszystkim czasem spędzonym w rodzinnym gronie. U nas tradycyjnie tak właśnie się je spędza – w gronie rodzinnym. Moja rodzina jest dosyć liczna i przeważnie te trzy dni świąt nie wystarczają, aby wszystkich odwiedzić. To jest taki miły czas, kiedy wszystko się zatrzymuje, a ten pęd życia na te trzy dni wyhamowuje. Dla mnie to jest naprawdę duża wartość i super sprawa.

– Co należy do pana przedświątecznych obowiązków?

– Na pewno nie kuchnia. To jest moja pięta achillesowa. Jest wiele rzeczy, którymi się zajmuję w tym czasie, m.in. sprzątanie, czy ubieranie choinki. Co roku mamy czterometrową choinkę, więc jej przystrojenie to jest nie lada wyzwanie, do którego podchodzimy bardzo ambitnie. Zajmuje to bardzo dużo czasu, ale przy tym jest fajna zabawa i wiele radości.

– Nie wyobraża sobie pan świąt bez …?

– Na pewno bez mojej najbliższej rodziny – żony i dzieci. Bez nich nie wyobrażam sobie świąt. Tak naprawdę w życiu raz zdarzyło mi się być na święta poza domem. Byłem jeszcze wtedy kawalerem i brałem udział w mistrzostwach otwartych Argentyny. To był ten jeden jedyny raz, kiedy spędziłem Święta Bożego Narodzenia z dala od rodziny.

Wy, żużlowcy szczególnie musicie dbać o dietę. W święta też liczycie kalorie?

– Myślę, że w tym czasie nikt z nas aż tak rygorystycznie nie przestrzega diety. Poza tym nie jesteśmy skoczkami narciarskimi, którzy są w trakcie sezonu, więc jak najbardziej możemy pozwolić sobie na smakowanie świątecznych rarytasów. Ja na pewno kalorii nie liczę w święta.

– Ulubiona potrawa wigilijna?

– Tak naprawdę jem wszytko. Lubię rybę po grecku, sałatkę jarzynową, czyli takie tradycyjne dania.

– Większą radość sprawia panu otrzymywanie prezentów, czy jednak obdarowywanie najbliższych?

– Oczywiście, lubię dostawać prezenty, ale bardziej cieszy mnie, gdy sprawiam nimi przyjemność najbliższym. Najcięższy dylemat jest zawsze co komu kupić.

– Wymarzony prezent?

– To rzeczy niematerialne, czyli przede wszystkim zdrowie i szczęście rodziny. To jest najważniejsze.

– Przy świątecznym stole pojawia się temat żużla?

– Tak naprawdę jest to okres, kiedy temat żużla jest znacznie wyciszony, bo jesteśmy poza sezonem, więc ta tematyka schodzi na dalszy plan. Inaczej jest w sezonie, kiedy komentuje się wydarzenia na bieżąco. W czasie świąt nie unikam tego tematu, ale też sam nie rozpoczynam rozmów o żużlu. Jest on bardzo sporadyczny.

– Jak planuje pan powitać Nowy Rok?

– W gronie rodzinnym, bez jakiś „fajerwerków” z tego względu, że miesiąc temu na świat przyszła nasza córeczka. Na spokojnie, bez żadnych szaleństw. Poza tym ja preferuję typowe „domówki”, bo są zdecydowanie fajniejsze.

– Serdecznie gratulujemy narodzin córeczki. To bez wątpienia najwspanialszy prezent na święta…

– Dziękuję bardzo. Dokładnie tak, to jest wymarzony prezent. Tak fajnie się to wszystko ułożyło, bardzo wyjątkowo dla mnie, że nasza córeczka, o której bardzo marzyliśmy, bo mamy dwóch synków, przyszła na świat właśnie krótko przed świętami. Synowie rodzili się w marcu i kwietniu, więc ciężko było mi pogodzić te emocje i przeżywać w pełni ten cudowny czas, bo za „rogiem” warczały już motocykle.  Teraz jest to dla mnie szczególnie wyjątkowy i nietypowy czas, gdzie mogę się nacieszyć moją nowonarodzoną córeczką i całą rodziną w wyciszeniu oraz spokoju.

– Czego możemy życzyć panu, całej rodzinie na te nadchodzące święta i zbliżający się Nowy Rok?

– Przede wszystkim zdrowia, bo to jest najważniejsze. Jeśli będzie zdrowie, to będzie też szczęście.

A czego pan życzy czytelnikom portalu po-bandzie.com.pl?

– Zdrowych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz samych pozytywnych emocji sportowych na stadionach żużlowych.

Dziękuję bardzo za rozmowę. W imieniu własnym i redakcji życzę panu oraz  całej rodzinie zdrowych i radosnych świąt, szczęśliwego Nowego Roku oraz wielu sukcesów w nadchodzącym sezonie.

– Dziękuję bardzo.

ROZMAWIAŁA: DOROTA WALDMANN

 

 

 

Brak komentarzy dla: on Żużel. Jakub Jamróg: Tegoroczne święta będą szczególnie wyjątkowe i nietypowe (WYWIAD)
    Żużel. Złoty silnik pod choinką i bez karpia ani rusz! Święta u Daniela Jeleniewskiego - PoBandzie - Portal Sportowy
    24 Dec 2022
     11:56am

    […] PrevPoprzedniŻużel. Jakub Jamróg: Tegoroczne święta będą szczególnie wyjątkowe i nietypowe … […]

    Żużel. Adrian Miedziński: Mój organizm się wybronił. Jeśli wrócę, to z rozsądkiem (WYWIAD) - PoBandzie - Portal Sportowy
    25 Dec 2022
     6:59am

    […] Żużel. Jakub Jamróg: Tegoroczne święta będą szczególnie wyjątkowe i nietypowe (WYWIAD) &#82… […]

Skomentuj

Brak komentarzy dla: on Żużel. Jakub Jamróg: Tegoroczne święta będą szczególnie wyjątkowe i nietypowe (WYWIAD)
    Żużel. Złoty silnik pod choinką i bez karpia ani rusz! Święta u Daniela Jeleniewskiego - PoBandzie - Portal Sportowy
    24 Dec 2022
     11:56am

    […] PrevPoprzedniŻużel. Jakub Jamróg: Tegoroczne święta będą szczególnie wyjątkowe i nietypowe … […]

    Żużel. Adrian Miedziński: Mój organizm się wybronił. Jeśli wrócę, to z rozsądkiem (WYWIAD) - PoBandzie - Portal Sportowy
    25 Dec 2022
     6:59am

    […] Żużel. Jakub Jamróg: Tegoroczne święta będą szczególnie wyjątkowe i nietypowe (WYWIAD) &#82… […]

Skomentuj