Tai Woffinden ostatnie tygodnie spędza w Australii, gdzie odpoczywa po trudach sezonu, ale także już myśli o kolejnym. Co ciekawe, jego „urlop” został przymusowo przerwany – Brytyjczyk przylatuje do Polski, by wziąć udział w oficjalnym wydarzeniu jego polskiego klubu.
„Tajski” musiał pokonać pół świata (niemal dosłownie), by dotrzeć do Wrocławia na zakończenie sezonu jego polskiego klubu – Betard Sparty Wrocław. A niedługo po wydarzeniu wraca w drogę powrotną. To tylko pokazuje, jak ważne są dla niego wydarzenia w Polsce i jak ważny jest sam klub, dla którego jeździ już ponad dekadę.
W poprzednim sezonie Woffinden zdobywał średnio 1,963 punktu na bieg, co dało mu dopiero 17. miejsce pod względem średniej biegopunktowej w PGE Ekstralidze.
Żużel. „Dowhan, Frątczak łapy precz od Falubazu”. Zielonogórscy kibice z mocnym transparentem!
Żużel. Stal zgniotła Falubaz w końcówce i zdobyła W69! (RELACJA)
Żużel. Koziołki pewnie ogrywają Lwy! Bitwy Zmarzlik – Madsen ozdobą meczu! (RELACJA)
Żużel. Czerwona kartka w Gdańsku! Junior ukarany za kładzenie się na torze
Żużel. Rekiny się nie zatrzymują! Orzeł w coraz większym kryzysie (RELACJA)
Żużel. Deszczowa wygrana Polonii. Wybrzeże wciąż bez zwycięstwa! (RELACJA)