Foto: Łukasz Forysiak, Falubaz Zielona Góra
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

55:35 – takim wynikiem zakończył się pierwszy mecz półfinałowego dwumeczu pomiędzy ekipami z Zielonej Góry i Bydgoszczy. Gospodarze od początku meczu nadawali ton rywalizacji i wypracowali bardzo dużą przewagę. Jedynie Kenneth Bjerre na przestrzeni całego spotkania był w stanie rywalizować z miejscowymi jak równy z równym. Warta odnotowania jest świetna postawa juniorów występujących w barwach „Myszy”.

 

Spotkanie rozpoczęło się od remisu. Po starcie podwójnie prowadzili bydgoszczanie, jednak Adrian Miedziński poruszał się nieco za szeroko i skorzystali na tym obaj żużlowcy gospodarzy. Bardzo pewne trzy punkty do mety dowiózł Kenneth Bjerre. W biegu juniorskim doszło do sensacji. Leszczyński zaciąg po zielonogórskiej stronie po wyjściu spod taśmy prowadził 5:1 i miał za swoimi plecami Wiktora Przyjemskiego. Wychowanek Abramczyk Polonii rzucił się w pogoń za rywalami. Zdołał wyprzedzić jednego z nich, ale prowadzącemu Borowiakowi nie dał rady. W konsekwencji tego Stelmet Falubaz wyszedł na pierwsze prowadzenie. Od razu powiększyli je w kolejnym biegu. Para Fricke-Kvech świetnie rozegrała pierwszy łuk i nie pozostawiła złudzeń bydgoszczanom. Pierwsza seria to dominacja gospodarzy, którzy wygrali aż 3 razy. W ostatniej gonitwie przed równaniem po raz kolejny kapitalnie zaprezentował się Maksym Borowiak, który prowadził od startu do mety i zbudował dużą przewagę nad drugim Wiktorem Przyjemskim i tym samym zapisał na swoim koncie drugą „trójkę”. Trzeci dojechał Krzysztof Buczkowski, co dało kolejne biegowe zwycięstwo i wynik 16:8.

Druga seria rozpoczęła się tak jak pierwsza, czyli od remisu. Ponownie wygrał Tungate, ale jego partner z pary Kvech walczył o trzecie miejsce z Miedzińskim. Górą był wychowanek Apatora, natomiast Czech przeszarżował i jadąc ostatni niegroźnie upadł na tor. Wyścig 6. także zakończył się rezultatem 3:3. Kenneth Bjerre poradził sobie z Maxem Fricke, ale Antoni Mencel dojechał przed Olegiem Michaiłowem. Na zamknięcie tej kolejki startów ponownie przewagę zwiększyli miejscowi. Krzysztof Buczkowski pomimo gorszego startu poradził sobie z Wiktorem Przyjemskim. Junior na drugim łuku wjechał za szeroko i wyszli przed niego Zagar i Protasiewicz. W takiej kolejności żużlowcy dojechali na metę co oznaczało prowadzenie Stelmetu Falubazu już 10 punktami. Kluczowe było rozegranie pierwszego okrążenia, bowiem na trasie niewiele się działo. Zdecydowanie lepiej robili to gospodarze.

Kibice zamarli na stadionie po upadku w biegu 8. Na wyjściu z drugiego łuku bliżej bandy atakował Max Fricke. Jadącego bliżej wewnętrznej części toru Adriana Miedzińskiego podniosło, co spowodowało upadek obu zawodników na prostej startowej. Upadek wyglądał fatalnie. Max Fricke wstał o własnych siłach i udał się do parku maszyn. Gorzej miała się sprawa z zawodnikiem Abramczyk Polonii. Wyjechała do niego karetka i na noszach zabrała go z toru. Wyjechała ze stadionu na sygnale i zabrała Adriana Miedzińskiego na badania. Po przerwie w powtórce Max Fricke bardzo pewnie wygrał, a za jego plecami dojechali Daniel Jeleniewski i Maksym Borowiak. Stelmet Falubaz z biegu na bieg konsekwentnie powiększał swoją przewagę. Mimo rezerwy taktycznej ze strony bydgoszczan zastosowanej w gonitwie numer 9 musieli uznać wyższość rywali i przegrali 2:4. Pierwszy raz przyjezdni odgryźli się w biegu 10. Duet Przyjemski-Zagar wyszedł na podwójne prowadzenie. Z juniorem poradził sobie Jan Kvech i rozdzielił parę gości. Następnie do ataków na 17-latka rzucił się Rohan Tungate, ale Przyjemski bardzo mądrze się bronił. Pierwsze biegowe zwycięstwo Abramczyk Polonii stało się faktem na koniec 3. serii. Po wyścigu doszło do niebezpiecznej sytuacji. Rohan Tungate zagapił się i zahaczył o tylne koło Mateja Zagara i upadł na tor. Jadący za nim Wiktor Przyjemski także stracił kontakt z motocyklem. Na szczęście obaj wstali o własnych siłach.

Po równaniu toru ponownie bardzo dobrze zaprezentował się Kenneth Bjerre. Duńczyk jako jedyny zawodnik Abramczyk Polonii od początku meczu był w stanie skutecznie rywalizować z miejscowymi. Tym razem pokonał Piotra Protasiewicza i Jana Kvecha i zapewnił swojej drużynie remis. W kolejnej gonitwie Stelmet Falubaz wrócił do czternastopunktowej przewagi. Rohan Tungate bardzo pewnie dowiózł do mety 3 „oczka”, a że trzeci dojechał Antoni Mencel to gospodarze zapisali na swoim koncie kolejne 4 punkty. Bieg 13. przyniósł kontrowersyjną decyzję sędziego. Po starcie Matej Zagar wywoził pod bandę Maxa Fricke’a. Dla Australijczyka zabrakło miejsca, w konsekwencji czego upadł. Ku zaskoczeniu komentujących to spotkanie arbiter wykluczył lidera Stelmetu Falubazu. W powtórce świetnym atakiem popisał się Kenneth Bjerre, dzięki czemu wyszedł na prowadzenie i dał drużynie zwycięstwo 4:2. Przed biegami nominowanymi było 45:33.

Ostatnie dwa starty to nokaut Abramczyk Polonii. W pierwszym podejściu do 14. wyścigu na pierwszym łuku miał miejsce efekt domina, w konsekwencji którego upadli Protasiewicz i Jeleniewski. Arbiter zarządził powtórkę w pełnej obsadzie. W drugiej odsłonie najlepiej wystartował Wiktor Przyjemski, ale junior popełniał błędy i spadł na trzecie miejsce. Stelmet Falubaz wyprowadził kolejny cios i wygrał 5:1. Taki sam wynik powtórzyli w ostatniej gonitwie i ustalili wynik na 55:35 praktycznie rozstrzygając kwestię awansu do finału.

Stelmet Falubaz Zielona Góra – Abramczyk Polonia Bydgoszcz 55:35

Stelmet Falubaz: Piotr Protasiewicz 9+2 (1*,1,3,2,2*), Krzysztof Buczkowski 10 (1,3,1,2,3), Rohan Tungate 10+1 (2,3,0,3,2*), Jan Kvech 5+2 (2*,u,2,1*), Max Fricke 11 (3,2,3,W,3), Maksym Borowiak 7 (3,3,1), Antoni Mencel 3+1 (1,1*,1), Mateusz Tonder NS

Abramczyk Polonia: Kenneth Bjerre 14 (3,3,2,3,3,0), Oleg Michaiłow 2 (0,0,-,2,-), Adrian Miedziński 1 (0,1,W,-), Daniel Jeleniewski 4 (0,2,2,0,0), Matej Zagar 8 (1,2,0,3,1,1), Wiktor Przyjemski 6 (2,2,0,1,1), Przemysław Konieczny 0 (0,-,0), Bartosz Głogowski NS

Bieg po biegu:

1. Bjerre, Tungate, Protasiewicz, Miedziński 3:3

2. Borowiak, Przyjemski, Mencel, Konieczny 4:2 (7:5)

3. Fricke, Kvech, Zagar, Michaiłow 5:1 (12:6)

4. Borowiak, Przyjemski, Buczkowski, Jeleniewski 4:2 (16:8)

5. Tungate, Jeleniewski, Miedziński, Kvech (u/4) 3:3 (19:11)

6. Bjerre, Fricke, Mencel, Michaiłow 3:3 (22:14)

7. Buczkowski, Zagar, Protasiewicz, Przyjemski 4:2 (26:16)

8. Fricke, Jeleniewski, Borowiak, Miedziński (W/su) 4:2 (30:18)

9. Protasiewicz, Bjerre, Buczkowski, Zagar 4:2 (34:20)

10. Zagar, Kvech, Przyjemski, Tungate 2:4 (36:24)

11. Bjerre, Protasiewicz, Kvech, Jeleniewski 3:3 (39:27)

12. Tungate, Michaiłow, Mencel, Konieczny 4:2 (43:29)

13. Bjerre, Buczkowski, Zagar, Fricke (W/u) 2:4 (45:33)

14. Buczkowski, Protasiewicz, Przyjemski, Jeleniewski 5:1 (50:34)

15. Fricke, Tungate, Zagar, Bjerre 5:1 (55:35)

Sędziował: Rafał Kobak

One Thought on Żużel. Sam Kenneth Bjerre to za mało. Stelmet Falubaz jedną nogą w finale eWinner I ligi (RELACJA)
    Żużel. Kenneth Bjerre nie składa broni przed rewanżem. "Trzeba spróbować" - PoBandzie - Portal Sportowy
    27 Aug 2022
     8:40am

    […] Żużel. Sam Kenneth Bjerre to za mało. Stelmet Falubaz jedną nogą w finale eWinner I ligi (RELAC… […]

Skomentuj

One Thought on Żużel. Sam Kenneth Bjerre to za mało. Stelmet Falubaz jedną nogą w finale eWinner I ligi (RELACJA)
    Żużel. Kenneth Bjerre nie składa broni przed rewanżem. "Trzeba spróbować" - PoBandzie - Portal Sportowy
    27 Aug 2022
     8:40am

    […] Żużel. Sam Kenneth Bjerre to za mało. Stelmet Falubaz jedną nogą w finale eWinner I ligi (RELAC… […]

Skomentuj