Robert Lambert fot. Taylor Lanning
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

28 stycznia odbyło się spotkanie z zawodnikami KS Apatora Toruń w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Żużlowcy opowiedzieli o swoim przygotowaniu oraz o planach na zbliżający się sezon.

 

Jednym z uczestników spotkania był Robert Lambert. Brytyjczyk jest jednym z liderów KS Apatora Toruń. W sezonie 2023 jego średnia punktów na bieg wyniosła 1.902, a indywidualnie, w cyklu Grand Prix, uplasował się na szóstej pozycji.

Żużel. Powtórki z Vojens nie będzie. Regulamin SGP bardziej przejrzysty

Zawodnik zdradził, że póki co przygotowuje się do zbliżającego się sezonu poprzez wizyty na siłowni i w warsztacie. Cały czas próbuje dopasować motocykl oraz sprzęt, bowiem to uważa za najważniejszy punkt w przygotowaniach do sezonu. Dodatkowo, niedługo drużyna wybiera się na zgrupowanie do Hiszpanii.

Lambert zapytany został także o swoją przynależność klubową w 2024 roku. – Będę występował w polskiej Ekstralidze oraz w lidze szwedzkiej. Rezygnuję z Anglii, bo to byłoby już za dużo. Chcę się skupić na lidze polskiej, szwedzkiej oraz Grand Prix – mówi zawodnik KS Apatora Toruń.

Żużel. Speedway 2. Ekstraliga ze sponsorem tytularnym! Znamy nową nazwę rozgrywek

Robert wspomniał również swój ulubiony moment z ubiegłego sezonu. Było to ściganie z czterokrotnym zwycięzcą cyklu Grand Prix – Bartoszem Zmarzlikiem.