W tym sezonie kibice niemieccy ponownie będą mogli emocjonować się rozgrywkami Bundesligi, która powraca na tamtejsze tory. Jak już informowaliśmy, w rozgrywkach wystartują cztery zespoły, a ich składy będzie warunkowała wprowadzona średnia meczowa.
Z powrotu Bundesligi zadowolenia nie kryje Rene Deddens, któremu niewiele brakuje aby być w pełni przygotowanym do kolejnego sezonu – Tak naprawdę dla mnie przerwa zimowa trwa za długo. Obecnie czekam jeszcze na parę części do swoich motocykli, aby były one w pełni gotowe do jazdy. Ja osobiście nie mogę się doczekać występu we wrześniowym turnieju Night of the Fights oraz reprezentowania drużyny Cloppenburga w speedway team Cup – mówi Niemiec dla portalu speedway.de.
30-latek wierzy również w sukces swojej drużyny w powracającej po przerwie Bundeslidze. – Oczywiście cieszę się z powrotu w nowej formie Bundesligi, mam nadzieję na starty w barwach Brokstedt i będę robił wszystko aby tytuł mistrzowski do nas powrócił. Oprócz tego planuje jak najwięcej startów w turniejach indywidualnych – dodaje Deddens.
Przypomnijmy, że zespoły mają ścigać się w formacie „każdy z każdym”, co oznacza sześć meczów w sezonie. Start Bundesligi planowany jest na 1 maja 2023 roku na torze Holsteinring.
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”
Żużel. Żużlowa kolekcja na sprzedaż. Jest warta… ponad milion! (ZDJĘCIA)
Żużel. Zmaga się z urazem, ale potrafi przywieźć czysty komplet! „Zbieramy punkty”
Żużel. Mistrz potwierdzi dominację? Znane składy na hit w Częstochowie