Nie jest tajemnicą, że Maciej Janowski i Piotr Pawlicki są dobrymi przyjaciółmi. Dopiero od nadchodzących rozgrywek będziemy mogli ich oglądać w barwach jednego klubu w Polsce. Krajowi seniorzy wrocławian już korzystają z możliwości wspólnych treningów i pracują nad formą pod okiem Mariusza Cieślińskiego.
Wspomniany szkoleniowiec od lat pomaga kapitanowi wrocławian, a także odpowiada za przygotowanie ogólnorozwojowe pięciokrotnych mistrzów Polski. Żużlowcy pod jego opieką muszą się liczyć z intensywnymi treningami biegowymi czy bokserskimi. W mediach społecznościowych można zauważyć, że zawodnicy mają już za sobą m.in. wspólne ostre treningi w oddalonych o godzinę od Wrocławia Świebodzicach.
Wyświetl ten post na Instagramie
Post udostępniony przez Piter Pawlicki Official (@piterpawlicki777)
– Wróciłem do treningów dużo szybciej, niż w poprzednich latach. Właściwie już pod koniec września zacząłem fizyczne przygotowania do kolejnego sezonu. Siłownia, cardio, dieta – wszystko już jest w trybie „on”. Teraz realizuję program przygotowany przez Mariusza Cieślińskiego, który w Sparcie odpowiada za treningi kondycyjno-motoryczne. To żmudne ćwiczenia na wzmocnienie mięśni głębokich, dużo pracy z gumami i wykorzystywaniem własnego ciała jako obciążenia. To nie są najciekawsze na świecie rzeczy do roboty (śmiech). Wzmacniając biceps, ćwiczysz, podnosisz, pompujesz i widzisz efekt. W tego rodzaju ćwiczeniach efektu nie widzisz wcale, ale wiesz, że on jest. Mięśnie głębokie są w naszym fachu bardzo ważne i mogą czasem naprawdę uratować tyłek, dlatego tym bardziej trzeba się przyłożyć do pracy – mówił Pawlicki w rozmowie z redbull.com.
W to, że transfer Pawlickiego okaże się „strzałem w dziesiątkę” wierzą wrocławscy kibice. Zwolennikiem ściągnięcia tego zawodnika do Betard Sparty jest także były zawodnik ekipy ze Stadionu Olimpijskiego – Zbigniew Lech. Niedawno na naszych łamach wspominał on, że świetne relacje w zespole mogą tylko pomóc.
– Moim zdaniem ściągnięcie Piotra to bardzo dobry ruch. Fakt, że Pawlicki i Janowski są przyjaciółmi również ma znaczenie. Wzajemne wsparcie tylko pomoże uzyskać jak najlepsze wyniki. Zapowiada się, że we Wrocławiu będziemy mieli dream team i w tym składzie spodziewam się, że Sparta powalczy już o coś dużego – komentował Zbigniew Lech.
Wrocławianie mają już za sobą integrację w większym gronie. Żużlowcy całą drużyną udali się ostatnio na tor gokartowy. W zmaganiach na czterech kółkach najlepsi byli kolejno Maciej Janowski, Dan Bewley i Artiom Łaguta.
Spartanie do nowego sezonu przystępują więc z bardzo wysokimi aspiracjami. Klub otwarcie mówi o walce o powrót na tron Drużynowych Mistrzostw Polski. Bez wątpienia dobra postawa niedawno zakontraktowanego zawodnika będzie kluczowa przy realizacji tego celu.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Wraca czołowa liga świata! Multum Polaków pojedzie w Szwecji
Żużel. Stal wbija szpilkę Falubazowi! Policzyli im dni bez wygranej w derbach!
Żużel. Czekali na niego ponad 3500 dni. Wielki powrót Bombera!
Żużel. Ze szczęścia aż zdarł głos! Prezes Stali wskazał kluczowy moment meczu
Żużel. Kołodziej już po operacji. Teraz rehabilitacja
Żużel. Kontuzja w Falubazie! Ogromny pech juniora