Wojciech Żabiałowicz i wieloletni kapelan toruńskich żużlowców Piotr Prusakiewicz, fot. Marta Gajewska
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wojciech Żabiałowicz ma dziś powody do świętowania ze względu na swoje 66. urodziny. „Żaba” przez całą żużlową karierę był związany z Apatorem. Jako szkoleniowiec również miał okazję poprowadzić klub z Torunia, a także z Grudziądza. Wraz z Janem Ząbikiem na torze żużlowym stworzyli niezapomniany duet Z-Ż, który był znany w całej Polsce.

 

Niekwestionowana legenda i idol całego Torunia został zapamiętany z pewnością z lat świetności Apatora, kiedy to dwa razy zdobył złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski – w 1986 roku i w 1990. Do tego dorobku dorzucił także dwa brązowe krążki z lat 1982 oraz 1991. 66-latek karierę zakończył w 1992 roku, wówczas zorganizowano benefis popularnego „Żaby”.

Żabiałowicz w wywiadach niejednokrotnie opowiadał, iż nie wyobraża sobie życia w stagnacji, poza sportem. Jego ulubionym sposobem na życie po zakończeniu kariery żużlowca stało się bieganie. Jednorazowo pokonuje około 10 kilometrów, zaś w zimę najchętniej zakłada narty i tak, jak większość żużlowców, wyjeżdża w góry.

Jeden z liderów toruńskich statystyk pojawia się również podczas ważnych wydarzeń żużlowych w Toruniu, jak choćby podczas odsłonięcia „żużlowej Katarzynki” w 2019 w toruńskiej alei gwiazd, czy podczas retro derbów 2019, organizowanych przez MOSiR, Stal Toruń oraz Bohaterów Czarnego Gryfa.

Najlepszego!

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Bartosz Zmarzlik: Zmiana była potrzebna. W żużlu nie ma sufitu (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Jest wygranym tego sezonu. Niebawem sprawdzi się z najlepszymi – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)