Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Od 2018 roku działa w Przemyślu klub mini-żużlowy. Spartan Przemyśl tor zawdzięcza Maciejowi Gilewskiemu, który wybudował go z własnych środków. Obecnie Spartanie szukają pomocy poprzez specjalną zbiórkę.

 

Jeśli nic się bowiem nie zmieni, może się wkrótce okazać, że klub zaprzestanie swojej działalności.

– Mimo, iż projekt, który realizuje właściciel klubu, jest wielka nadzieją dla dyscypliny żużlowej w Polsce, to klub głównie musi utrzymywać się z własnych środków. Ciągle napotykane są problemy finansowe, szczególnie, że władze miasta Przemyśla nie patrzą przychylnie na cały projekt. Miasto odmówiło przyznania nawet kwoty 10 tysięcy złotych na organizację turnieju. W ciągu kilku lat z Urzędu Miasta zostało przekazane łącznie 19 tysięcy złotych – piszą działacze z Przemyśla.

– Losy Spartana Przemyśl stoją pod dużym znakiem zapytania. Klub, który zajmuje się szkoleniem dzieci i młodzieży potrzebuje wsparcia finansowego, aby mógł kontynuować swoją działalność. Na tegoroczną działalność w budżecie klubu brakuje około 20-25 tys zł. Minimalny roczny budżet to kwota około 80 tys zł. Na tą kwotę składają się między innymi -motocykl mini żużlowy, zabezpieczenie medyczne, opony części eksploatacyjne, wyjazdy na zawody, prace na torze, serwisy.Dodatkowo dochodzą koszty infrastruktury na które trzeba jeszcze około 150 tys  (ogrodzenie, park maszyn, trybunka, parking, traktor, bus itp.)Klub pragnie zorganizować w tym roku pierwszy oficjalny turniej mini żużlowy na Podkarpaciu. Jednak do tego niezbędny będzie zakup kokpitu sterującego, sygnalizatorów itp. W klubie trenuje obecnie 8 adeptów, w tym 2 adeptów którzy będą jechać na licencje i po zdaniu będą brać udział w Mistrzostwach Polski. Adepci trenują dwa razy w tygodniu. Dodatkowo jeden z adeptów trenuje również na torze w Krośnie i w tym roku przymierzany jest do licencji w klasie 250 – czytamy dalej w klubowym oświadczeniu.

Link do zbiórki dostępny jest tutaj.