Żużel. Polski mistrz świata nie wierzył w sukces. Klub zniechęcał go do startu w finale mistrzostw

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Dawid Kujawa zapisał się w historii polskiego speedwaya złotymi zgłoskami, kiedy w 2001 roku wygrał finał Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Polski mistrz wielkiej kariery nie zrobił, ale ten sukces pozostanie z nim na zawsze.

 

Jak przyznaje sam żużlowiec, nie było wielkiej wiary w jego udany występ w brytyjskim Peterborough. – Oczywiście, że nie wierzyłem w mistrzostwo. Nie tylko ja. Tydzień przed zawodami zostałem zaproszony do klubu przez pana Bartkowiaka i on przekonywał mnie, że jechanie tam nie ma jakiegokolwiek sensu. Zaproponował, że może lepiej klub mi kupi jakiś sprzęt. Generalnie sprowadzało się to do tego: „Kujawa, nie jedź i tak nic tam przecież nie osiągniesz” – wspomina żużlowiec.

– Pamiętam, że pojechaliśmy w końcu busem Jarka Szymkowiaka. Był Julian Gościak, Aleksander Janas oraz mechanik Jarząbek. Ja jechałem do tej Anglii w busie, w jakimś kącie, na jakimś materacu. Mi się wydaje, że to był tak naprawdę jeden z nielicznych razów, kiedy miałem porządny sprzęt. Z nim po prostu przyszedł wynik. Tego dnia byłem akurat najlepszy i zwyciężyłem – dodaje Dawid Kujawa.

Historia Dawida Kujawy, jak i wielu innych ważnych postaci dla polskiego speedwaya zawarta jest w książce „Żużlowe Rozmowy i Opowieści Po Bandzie” autorstwa Łukasza Malaki. Pozycja jest dostępna w sprzedaży w cenie 50 złotych. Zamawiać można w tym miejscu, na platformie Allegro. Tradycyjnie część wpływów ze sprzedaży trafi do Fundacji PZM.