Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Brytyjscy fani wciąż czekają na wielkie sukcesy Roberta Lamberta w cyklu Grand Prix. Choć zawodnik KS Apatora Toruń uznawany jest za jednego z najlepiej jeżdżących pod kątem technicznym na świecie, to nie było mu jeszcze dane cieszyć się jeszcze z medalu czy wygranej w pojedynczej rundzie. Żużlowiec z Norwich widzi duże pole do poprawy wyścigach półfinałowych. One mogą być klucze do wielkich sukcesów.

 

W sezonie 2023 półfinały szczególnie nie układały się po myśli Lamberta. Brytyjczyk był w czołowej ósemce aż osiem razy, ale wszedł do zaledwie dwóch finałów. Taki rezultat sprawił, że był daleki zdobycia medalu. 2023 rok zakończył jako szósty zawodnik świata.

Żużel. Za nich będzie można robić „ZZ” w pierwszej części sezonu. Jest lista PGE Ekstraligi – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

– Masz pięć wyścigów, a potem wszystko zaczyna się od nowa. Musisz przyjechać pierwszy lub drugi i jeśli zrobisz tę robotę, to masz wielki finał. Oczywiście to jest tylko kolejny wyścig i tak trzeba na niego patrzeć. Jednak jest w nim nieco więcej presji, bo bardzo chcesz to zrobić i awansować do decydującego biegu – tłumaczy Lambert na łamach Speedway Star.

Co ważne, Lambert dobrze radził sobie z półfinałami w imprezie mniejszej rangi, ale również bardzo ważnej, czyli Tauron SEC. Nie bez powodu został on mistrzem Europy w sezonie 2020. Zadaniem na ten rok jest więc przełożenie dobrej postawy w decydujących momentach także na najbardziej prestiżowe żużlowe zmagania.

Żużel. 11 kwietnia urodził się Tomasz Gollob. Oto jego mniej i bardziej znane rekordy (STATYSTYKI) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

– Naprawdę pracowałem nad kilkoma rzeczami w zimie, aby przygotować się na to, że będzie to kolejny wyścig. Wielokrotnie udawało mi się to w Tauron SEC i zostałem mistrzem Europy. Muszę podejść do Grand Prix w ten sam sposób. Patrzyłem wstecz na moją strategię mentalną i to, co robiłem w zawodach, które dały mi sukces. Muszę tylko spróbować powtórzyć to w Grand Prix – komentuje brytyjski żużlowiec.

Choć wielu zawodników, jak Tai Woffinden, już na starcie sezonu mówi, że celuje tylko w mistrzostwo świata, to inne podejście do sprawy ma Lambert. Brytyjczyk chce wchodzić na szczyt małymi kroczkami.

– Główny cel to zakwalifikowanie się do GP na kolejny sezon. To się nie zmienia. Oczywiście chcę zdobywać medale, a ten końcowy cel to mistrzostwo świata. Myślę jednak, że dobrą metodą jest realizowanie kolejnych celów krok po kroku – dodaje podopieczny Piotra Barona.