fot. Włókniarz Częstochowa
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

No, to zaczęło się nam na dobre! Motor Lublin odpalił transferowe bomby, Włókniarz Częstochowa nie chciał być gorszy, dużo kręciło się wokół lotniska, a nie zabrakło wzajemnych „szpilek”. Zobaczcie, co działo się drugiego dnia okienka transferowego.

 

Na początku było cicho, jedynie Polonia Bydgoszcz poinformowała o podpisaniu dwuletniej umowy z Olivierem Buszkiewiczem. Dość nieoczywisty transfer, tym bardziej, że młodzieżowiec startował dotąd w Rawiczu i Poznaniu, gdzie specjalną gwiazdą nie był.

A później cała uwaga przeniosła się do Lublina, bo tam wylądował F16, czyli Bartosz Zmarzlik. A wraz z nim Jack Holder i Fredrik Lindgren. Część obserwatorów zauważyła, że prezentacja nowych zawodników mistrza Polski wypadła słabo w social mediach, inni przekonywali, że prezentacja na lotnisku (a przecież co sezon kibice Motoru wybierali się na lotnisko wypatrywać Taia Woffindena) była okazała i godna mistrzów. I chyba obie strony mają rację.

Więcej finezji zaprezentowano w Częstochowie, gdzie filmowo przedstawiono Mikkela Michelsena. Talent aktorski Lecha Kędziory – jak mawiał klasyk – „top”. Pomysł bardzo dobry, choć jeśli chodzi o częstochowskie sportowe social media, to nadal dużą przewagę (niczym w rozgrywkach ligowych) ma piłkarski Raków Częstochowa. Głównym hasłem produkcji było „jakie lotnisko?”, co można chyba potraktować jako „szpilkę” w kierunku Lublina.

W kwestii szpilek – nie szczędził ich Jakub Jamróg, który pożegnał się z Wybrzeżem Gdańsk i podziękował za rozliczenie kontraktu z 2021 roku i życzył otrzymania licencji. Chyba nie wszystkie przelewy wyszły zgodnie z planem…

Wybrzeże Gdańsk z kolei przekonuje, że nie obchodzi ich co piszą, co mówią i tak dalej. A by podkreślić tę informację, została ona przedstawiona w języku angielskim i chyba nie chodzi o to, by zrozumieli ją Rasmus Jensen i Timo Lahti.

Czego możemy spodziewać się w czwartek? Informacji z Poznania.

Wierzymy jednak, że nie tylko.