fot: Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Regulamin rozgrywek ligowych w Polsce na sezon 2023 przejdzie kilka zmian w stosunku do tego, co mieliśmy w roku bieżącym. Jedną z głównych modyfikacji będzie przebudowanie systemu płacowego. Kolejną ważną zmianą jest wprowadzenie prekontraktów, które kluby będą mogły zawierać z zawodnikami.

 

 

Dotychczas regulamin finansowy nakładał na kluby górne limity płacowe, które te mogły oferować zawodnikom na umowie kontraktowej. Praktycznie jednak żaden klub w Polsce nie przestrzegał tych reguł i dodatkowe pieniądze były wypłacane zawodnikom w ramach umów sponsorskich. W sezonie 2023 ma się to zmienić.

– To z jednej strony efekt naszych rozmów z UOKiK, a poza tym otrzymywaliśmy sporo sugestii ze strony zawodników i działaczy, że te sprawy należy uwolnić. W związku z tym wsłuchaliśmy się w te głosy i limitów nie będzie. Mam nadzieję, że wszyscy podejdą do tematu odpowiedzialnie, bo kilka lat temu mieliśmy kluby, które znikały z żużlowej mapy Polski z powodu długów i trzeba było później czekać na ich powrót – mówi Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ w rozmowie z polskizuzel.pl

Kolejną istotną kwestią są prekontrakty, które kluby będą mogły zawierać od 15 czerwca do 31 października. Jest to reakcja na to, co działo się m.in w tym roku, gdy w połowie sezonu większość kart na rok 2023 została już rozdana. Umowy te mają jednocześnie zabezpieczyć zarówno klub, jak i zawodnika, na wypadek gdyby jedna ze stron złamała dane słowo. Wówczas mogą posypać się kary.

– Ustaliliśmy to wspólnie z PGE Ekstraligą. Ta inicjatywa to reakcja na ostatnie wydarzenia na rynku transferowym. Kluby i żużlowcy dostają od nas narzędzie, ale nie muszą z niego korzystać. Nikt nie zabrania czekania do listopada i zawierania umów wtedy. To zatem prawo, a nie obowiązek. Czas pokaże, z jakim spotka się to odzewem – wyjaśnia szef centrali.

Zastępstwo zawodnika było w tym sezonie normą. Kluby, które zakontraktowały przed sezonem Rosjan, mogły skorzystać z tego przepisu. W sezonie 2023, co oczywiste, przepis ten przestanie obowiązywać, a dodatkowo kluby będą mogły zastępować jedynie najskuteczniejszego zawodnika w zespole.

– To naturalny ruch. Przed sezonem 2022 kluby zostały zaskoczone sytuacją. Teraz każdy miał czas, żeby do niej się przygotować. Poza tym zastępstwo zawodnika będzie dotyczyć tylko najlepszego żużlowca w drużynie (z najwyższą średnią) – podkreśla Szymański.

Nowością dla klubów z drugiej ligi będzie możliwość wystawienia zawodnika pod numerem 8 i 16. – Kluby przegłosowały takie rozwiązanie, więc zapaliliśmy zielone światło – tłumaczy Szymański.

Piotr Szymański podkreśla także, że prowadzone były rozmowy o barażach, natomiast większość klubów głosowała na „nie”. – Przeprowadziliśmy głosowanie i większość nie chce tego rozwiązania. Baraże zatem nie wrócą – podsumowuje.