Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W niedzielę odbył się sparing pomiędzy KS Apatorem Toruń a NovyHotel Falubazem Zielona Góra. W spotkaniu zwyciężyła drużyna z Torunia, jednak już dziś odbędzie się rewanż w Zielonej Górze. O dyspozycji swoich podopiecznych i przewidywaniach na zbliżający się sezon opowiedział nam Piotr Baron, trener Aniołów.

 

Niedzielny sparing pomiędzy drużynami z Torunia i Zielonej Góry zakończył się wynikiem 47:43 dla gospodarzy. Część zawodników toruńskiego klubu pokazała się w tym punktowanym spotkaniu z pozytywnej strony. Mowa na przykład o Pawle Przedpełskim (10 + 1 pkt.), Robercie Lambercie (12 pkt.) czy Emilu Sajfutdinowie (6 pkt.). Lider Apatora wyjechał na tor tylko dwa razy, a późniejsze jego starty zostały oddane juniorom, aby mogli zapoznać się z torem i sprzętem przed rozpoczęciem ligowego ścigania.

– Widać, że dyspozycja u niektórych jeszcze nie jest najlepsza, mają trochę do poprawy. Mamy trochę czasu, taki trening punktowany był nam potrzebny, żeby ocenić co jest do zrobienia, a co nie. Dzisiaj już jakieś wnioski się nasuwają – mówi Piotr Baron.

Mateusz Affelt oraz Krzysztof Lewandowski zdobyli kolejno 7+2 oraz 9 punktów, choć warto wspomnieć, że startowali głównie w obsadzie juniorskiej. Oskar Rumiński w tym spotkaniu nie zgarnął żadnego oczka. – Punkty juniorów mogłyby być jeszcze większe. Wkrada się jeszcze nerwowość, bardzo sztywna jazda i to boli niestety, bo na treningach wygląda to znacznie lepiej, ale krok do przodu zrobiliśmy. Z juniorami tak jest – robi się krok do przodu i dwa do tyłu – wyznaje trener toruńskiej drużyny

Żużel. Jego ojciec zderzył się z Jagusiem. Dziś strzela gole dla reprezentacji Polski – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Postawiłby pieniądze na mistrzostwo Sparty. W Tarnowie chciałby jeszcze pojechać – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Trener został zapytany również o Wiktora Lamparta, zdobył tylko trzy oczka w pięciu startach, ale też o Pawła Przedpełskiego. Dyspozycja tego drugiego była z pewnością zadowalająca. – Wiktor musi poświęcić więcej czasu na treningi na swoim torze. Jest też Anglia, więc może tego czasu być mniej. Myślę, że z czasem to wszystko będzie lepiej działać. A Paweł od początku roku wygląda dobrze i już na obozie w Hiszpanii było widać jego pewność siebie i fajne podejście do sportu. Paweł pod tym względem mi bardzo imponuje, widzę, że się stara. Myślę, że to będzie bardzo mocny punkt naszego zespołu – podsumowuje Piotr Baron

Kolejny punktowany trening pomiędzy tymi drużynami planowany jest na dziś, na godz. 17. Od Piotra Barona wiemy, że w Zielonej Górze nieobecny będzie Emil Sajfutdinow. Do składu wróci jednak Patryk Dudek, który w niedzielę brał udział w Kryterium Asów w Bydgoszczy.