Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Po 201 długich dniach taśma w meczach PGE Ekstraligi znów idzie w górę! W piątkowe popołudnie i wieczór kibice zobaczą mecz beniaminka z Zielonej Góry z wrocławskim wicemistrzem oraz pojedynek leszczyńsko-częstochowski. Czekają nas debiuty – tych najmłodszych i nieco starszych, a także spektakularne powroty. Kto wyjdzie z tych prób zwycięsko, a kto będzie musiał wyciągać wnioski z porażek? Odpowiedź poznamy około godziny 23.00, czyli po pierwszych trzydziestu wyścigach sezonu 2024 w PGE Ekstralidze.

 

Betard Sparta Wrocław – NovyHotel Falubaz Zielona Góra (piątek, 12 kwietnia, godz. 18.00, Eleven Sports 1)

Wicemistrzowie z ubiegłego sezonu mierzą się z beniaminkiem, który nieco dłużej niż planował, zabawił na pierwszoligowym szczeblu. Kiedy w 2021 roku zielonogórzanie opuszczali ekstraligowe szeregi, wszyscy spodziewali się, że w sezonie 2023 znów zobaczymy ich w walce o Drużynowe Mistrzostwo Polski. Te plany pokrzyżował jednak zespół z Krosna. Teraz jednak nic nie stało na przeszkodzie, by żużlowcy z Grodu Bachusa zameldowali się znów w PGE Ekstralidze.

Oba zespoły przystępują do nowego sezonu w odświeżonych składach. Zdecydowanie mniej zmian przeszedł zespół z Dolnego Śląska. Nowa twarz w ich zestawieniu to Jakub Krawczyk, przenoszący się z Ostrowa. Dla 20-latka od razu znalazło się miejsce w meczowym składzie, przeciwnie niż dla Francisa Gustsa. Łotysz, ostatnimi czasy oglądany w ostrowskim zespole, wraca pod skrzydła Dariusza Śledzia. Opuścił je za to Piotr Pawlicki, by dołączyć do brata w ekipie beniaminka, NovyHotel Falubazu. Ostatni raz obaj ścigali się w jednej drużynie w latach 2012-2015 w macierzystej Unii Leszno. Jak przebiegnie debiutanckie spotkanie znów połączonych sił braci Pawlickich?

Kolejną nową postacią w ekipie Betard Sparty jest Marcel Kowolik. 6 lutego skończył szesnaście lat, a licencję uzyskał 27 marca i tym samym zyskał prawo startów w meczach ligowych. Miał już okazję zaprezentować się w meczu sparingowym przeciwko ebut.pl Stali Gorzów, w którym na jego konto wpadły trzy punkty i bonus. Czy podobnie dobrze poradzi sobie w meczu ligowym?

Znacznie większe przetasowania nastąpiły w zespole z Winnego Grodu. Starty w Rybniku zakończył Jan Kvěch, po siedmiu latach do składu powraca natomiast Jarosław Hampel. Do brata dołącza Piotr Pawlicki. Odeszli za to Luke Becker, Rohan Tungate czy Krzysztof Buczkowski. Na jakie zdobycze punktowe będzie stać skonstruowany w nowy sposób zespół? Jeśli chodzi o ostatnie spotkania tych zespołów we Wrocławiu – ostatnia potyczka zakończyła się rezultatem 53:37, zwycięskim dla gospodarzy. W sezonie 2020 raz padł remis, a w meczu o trzecie miejsce zawodnicy z Myszką Miki na plastronie ulegli wrocławianom 40:50.

Awizowane składy:

Betard Sparta Wrocław: 9. Tai Woffinden, 10. Dan Bewley, 11. Bartłomiej Kowalski, 12. Artiom Łaguta, 13. Maciej Janowski, 14. Marcel Kowolik, 15. Jakub Krawczyk

NovyHotel Falubaz: 1. Jarosław Hampel, 2. Jan Kvěch, 3. Rasmus Jensen, 4. Przemysław Pawlicki, 5. Piotr Pawlicki, 6. Krzysztof Sadurski, 7. Oskar Hurysz

Fogo Unia Leszno – Tauron Włókniarz Częstochowa (piątek, 12 kwietnia, godz. 20.30, Eleven Sports 1)

Mierzą się szósta oraz czwarta drużyna ubiegłego sezonu. W Lesznie dały się zapewne słyszeć odgłosy kamieni spadających z serc kibiców. Tak stało się po usłyszeniu dobrej wiadomości, czyli informacji, że sam kapitan, a więc Janusz Kołodziej, wystąpi przeciwko częstochowianom. Od 27 marca, czyli pechowego sparingu w Gorzowie, trwała walka z czasem, by Kołodziej mógł wystąpić w inauguracji PGE Ekstraligi. Złamany mostek sprawił, że zawodnik rodem z Tarnowa nie mógł wziąć udziału w takich wydarzeniach jak IMME im. Zenona Plecha, DME czy finale Złotego Kasku. Nowy szkoleniowiec „Byków” będzie mógł zatem skorzystać z optymalnego zestawienia. Pomoc Kołodzieja w jak najlepszym wyniku jest niebagatelna. Wystarczy wspomnieć analogiczne spotkanie z ubiegłego sezonu, kiedy w przegranej 41:49 potyczce z częstochowianami Kołodziej wykręcił kosmiczny wynik, czyli 18 punktów. Na jaki rezultat zdobędzie się tym razem?

W sezon leszczynianie wchodzą z nowym szkoleniowcem, czyli Rafałem Okoniewskim, oraz z dwoma nowymi zawodnikami. Do zespołu dołączył Andrzej Lebiediew, który opuścił Cellfast Wilki Krosno po spadku zespołu z PGE Ekstraligi. Średnia biegopunktowa rzędu 1,697 pkt./bieg, którą uzyskał na Podkarpaciu, dała mu 28.miejsce w klasyfikacji. Jak będzie spisywał się w Lesznie? Po krótkiej, rocznej przerwie, do biało-niebieskiej ekipy wraca z kolei Australijczyk Keynan Rew.

Nowego szkoleniowca mają także goście. Teraz „Lwy” będą ścigać się pod opieką Janusza Ślączki. Ten, oprócz dość niezmienionego zestawu Włókniarza, będzie wspierał także nowy nabytek zespołu, czyli Madsa Hansena. Duńczyk, kończący w czerwcu 24 lata, był jednym z filarów Wybrzeża Gdańsk w sezonie 2023. Średnia 1,926 pkt./bieg plasowała go na drugim miejscu pod tym względem w zespole, zaraz po absolutnym dominatorze Nicolaiu Klindcie. Dla młodego Duńczyka ten sezon będzie debiutem w PGE Ekstralidze – choć w 2018 roku był w kadrze zespołu z Zielonej Góry, nie zyskał szansy startów. Teraz czekają go zatem pierwsze przetarcia z gwiazdami PGE Ekstraligi. Jako pierwszy przetestuje go m.in. Janusz Kołodziej.

Problemem częstochowian może być brak w zespole Jakuba Miśkowiaka, teraz zawodnika ebut.pl Stali Gorzów. To on dorzucał do wyników ważne punkty, np. był jednym z trzech najskuteczniejszych zawodników w zespole spod Jasnej Góry w meczu w Lesznie w ubiegłym sezonie. Tylko on był w stanie dotrzymać kroku duńskim liderom: Leon Madsen zdobył wtedy dwanaście punktów i bonus, Mikkel Michelsen – jedenaście i bonus, a Miśkowiak dziesięć. Który z obecnych zawodników zarządzanych przez Janusza Ślączkę zasypie dziurę po Miśkowiaku?

Pytanie także, co będzie z „Lwiątkami”, czyli formacją juniorską Włókniarza. Po przeniesieniu się Franciszka Karczewskiego do Abramczyk Polonii Bydgoszcz juniorskie pozycje będą należeć do takich zawodników jak Kacper Halkiewicz, Kajetan Kupiec czy debiutant Igor Nabiałkowski. Dwaj ostatni z wymienionych pojawili się w przedmeczowym zestawieniu. Czy poradzą sobie oni z młodymi gwiazdami Fogo Unii, Damianem Ratajczakiem oraz Antonim Mencelem?

Historia spotkań, jeśli wziąć pod uwagę pięć ostatnich sezonów, to początkowa hegemonia leszczynian, którą od 2022 przełamują częstochowianie. W dwóch ostatnich pojedynkach to biało-zieloni wyjeżdżali ze Strzeleckiej 7 z tarczą, w ubiegłym roku wygrywając 49:41, a dwa lata temu 50:40. O poprzednich spotkaniach, szczególnie tym z 2020 (przegrane 36:54) i 2019 (33:57) z pewnością przybysze spod Jasnej Góry chcieliby zapomnieć.

Awizowane składy:

Fogo Unia Leszno: 9. Bartosz Smektała, 10. Janusz Kołodziej, 11. Andžejs Ļebedevs, 12. Keynan Rew, 13, Grzegorz Zengota, 14. Antoni Mencel, 15. Damian Ratajczak

Włókniarz Częstochowa: 1. Mikkel Michelsen, 2. Maksym Drabik, 3. Kacper Woryna, 4. Mads Hansen, 5. Leon Madsen, 6. Kajetan Kupiec, 7. Igor Nabiałkowski