Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Po dwutygodniowej przerwie czas rozpocząć szóstą serię spotkań w PGE Ekstralidze. Fogo Unia Leszno podejmie Tauron Włókniarza Częstochowa, który wciąż czeka na pierwszą wyjazdową wygraną. W Grudziądzu z kolei starcie ,,czerwonej latarni” rozgrywek z liderem.

 

Fogo Unia Leszno – Tauron Włókniarz Częstochowa (Eleven Sports 1, godz. 18:00)

Najzagorzalsi kibice Fogo Unii Leszno mogą nie pamiętać tak sromotnej porażki jak ta, która przytrafiła się ich ulubieńcom w minionej kolejce. Żużlowcy Byków ulegli na wyjeździe w Lublinie 25:65. Teraz więc czas na rehabilitację. Okazja jest bardzo dobra, gdyż leszczynianie pojadą na własnym torze w ważnym meczu z częstochowskimi Lwami. W tym sezonie podopieczni Piotra Barona na „Smoczyku” są niepokonani. Zwyciężyli z For Nature Solutions KS Apatorem Toruń oraz Cellfast Wilkami Krosno.

Kibice na pewno liczą na dobre zawody w wykonaniu Janusza Kołodzieja, który w Lesznie zna każdą ścieżkę, a ostatnio w meczu wyjazdowym nie spisał się najlepiej. W spotkaniach u siebie kapitan Unii notował z kolei odpowiednio wyniki 11+2 oraz 10+1. Piątkowy mecz będzie istotny pod kątem emocjonalnym szczególnie dla Bartosza Smektały. Ostatnie dwa sezony jeździł on bowiem w barwach biało-zielonych. Fani miejscowych liczą też z pewnością na najlepszego w Lublinie Grzegorza Zengotę, który formę pokazał także w SEC Challenge. Co ważne, Piotr Baron dalej nie może korzystać z usług Chrisa Holdera. Najnowsze wieści są takie, że Australijczyka nie należy się spodziewać na torze przed początkiem lipca.

Po drugiej stronie wystąpią goście z Częstochowy, którzy chcą udowodnić dobrą dyspozycję zasygnalizowaną przed przerwą. Lwy zanotowały ostatnio bardzo przekonujące zwycięstwo nad krośnianami (56:34). W dobrej dyspozycji w lidze jest duńska para: Leon Madsen oraz Mikkel Michelsen. Duńczycy w meczu z beniaminkiem pokazali, że w ich relacjach jest wszystko w porządku. Lech Kędziora może mieć coraz większe powody do zadowolenia z postawy Jakuba Miśkowiaka, który po słabszym początku, cieszy kibiców skuteczną jazdą. Częstochowscy fani trzymają wciąż kciuki za zdrowie Kacpra Woryny, dochodzącego do pełni sił. Czy Fogo Unia Leszno odniesienie trzecie zwycięstwo z rzędu na własnym torze, a może to Tauron Włókniarz Częstochowa po meczu będzie się z cieszył z pierwszego zwycięstwa wyjazdowego? Odpowiedź poznamy około godziny 20.

 

Obszerną ofertę na zmagania w PGE Ekstralidze znajdziecie w forBET (18+). Wraz z naszym kodem otrzymujecie także dodatkowy bonus powitalny. Aby zarejestrować się z POBANDZIE kliknij w poniższy baner.

#wpółpracareklamowa

forBET Zakłady Bukmacherskie sp. z o.o. posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karalny.

Awizowane składy:

Fogo Unia Leszno: 9. Bartosz Smektała, 10. Janusz Kołodziej, 11. Nazar Parnitskyi, 12. Grzegorz Zengota, 13. Jaimon Lidsey, 14. Antoni Mencel, 15. Damian Ratajczak.

Tauron Włókniarz Częstochowa: 1. Leon Madsen, 2. Kacper Woryna, 3. Maksym Drabik, 4. Jakub Miśkowiak, 5. Mikkel Michelsen, 6. Franciszek Karczewski, 7. Kacper Halkiewicz.

ZOOleszcz GKM Grudziądz – Betard Sparta Wrocław (Eleven Sports 1, godz. 20:30)

Drugie piątkowe spotkanie zostanie rozegrane w Grudziądzu. Miejscowe Gołębie podejmą lidera PGE Ekstraligi – wrocławską Betard Spartę. Żużlowcy Janusza Ślączki na ten moment zamykają ligową tabelę. W pięciu odjechanych spotkaniach gospodarze zdobyli na razie jeden punkt i to na inaugurację z częstochowianami. Terminarz również nie jest zbyt optymistyczny dla tego zespołu. Po piątkowym meczu czeka ich mecz z mistrzami Polski, a następnie kolejne dwa mecze z faworytami.

Trener ZOOleszcz GKM-u na konferencji prasowej podkreślał jak ważne jest podejście do meczu oraz ciężka praca. Zespół zapowiada walkę, ale czeka go bardzo trudne zadanie. Na pewno kibiców cieszy fakt, że na mecz zdaje się być gotowy Nicki Pedersen, który w dwóch ostatnich spotkaniach kończył zawody przedwcześnie. Dyspozycja Duńczyka z pierwszych kolejek bez wątpienia jest konieczna w starciu z wrocławską drużyną. Oprócz trzykrotnego mistrz świata, swoje muszą dołożyć wszyscy pozostali zawodnicy. Intensywnie na grudziądzkim torze trenuje Max Fricke, a jego obecna forma jest coraz lepsza. Wskazuje na to chociażby ostatnie Grand Prix w Warszawie czy mecz ligowy zakończony z 14 punktami. Janusz Ślączka wierzy, że formę z poprzednich lat odzyska Gleb Czugunow i przełamie się właśnie w starciu z byłym klubem.

Murowanym faworytem tego spotkania są jednak żużlowcy Dariusza Śledzia, którzy od początku sezonu nie stracili żadnych punktów. Z taką dyspozycją przyjeżdżają do poobijanego rywala. Wrocławianie do tej pory dwa razy zaprezentowali się poza Stadionem Olimpijskim. Maciej Janowski, Piotr Pawlicki, Daniel Bewley, Tai Woffinden i Artiom Łaguta to zawodnicy, którzy radzą sobie w każdych warunkach, a na wyjazdach w tym roku wyniki wrocławian były imponujące. Przed przerwą najlepiej pojechał Daniel Bewley. Brytyjczyk zakończył mecz z dorobkiem dwunastu punktów. Nie można nie wspomnieć o rozkręcającym się juniorze – Bartłomieju Kowalskim. W poprzedniej rundzie młody żużlowiec był bezbłędny w swoich regulaminowych biegach. Zdeterminowani gospodarze czy rządni kolejnych okazałych zwycięstw goście? Przy Hallera 4 zapowiada się ciekawe starcie.

ZOOleszcz GKM Grudziądz – Betard Sparta Wrocław

ZOOleszcz GKM Grudziądz: 9. Max Ficke, 10. Frederik Jakobsen, 11. Gleb Chugunow, 12. Vadim Tarasenko, 13. Nicki Pedersen, 14. Kacper Pludra, 15. Wiktor Rafalski.

Betard Sparta Wrocław: Tai Woffinden, 2. Daniel Bewley, 3. Artem Laguta, 4. Piotr Pawlicki, 5. Maciej Janowski, 6. Bartłomiej Kowalski, 7. Kacper Andrzejewski.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Mikkel Michelsen: Jestem zawiedziony występem w Warszawie. Ciągle chcę zwycięstw – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Co z kontuzją Chrisa Holdera? Wcześniejszego powrotu nie należy się spodziewać – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)