Nadchodzące rozgrywki będą dla Wiktora Przyjemskiego pełne wyzwań. Po raz pierwszy wystartuje on w PGE Ekstralidze, a do tego będzie się ścigał w ekipie mistrzów Polski z Lublina. Zawodnik z szybką aklimatyzacją w zespole nie powinien mieć problemu. Stara się on być w kontakcie z dwoma czołowymi polskimi żużlowcami.
Transfer Przyjemskiego z Bydgoszczy do Lublina był hitem minionej giełdy transferowej. Jak można było się spodziewać, lubelski klub z dbałością o wszelkie szczegóły przyjął w swoich szeregach nowego zawodnika, o czym wspominał w rozmowie z nami menedżer 18-latka. Inną kwestią jest dobre wejście do nowej drużyny. O to, jak widać, fani Koziołków jednak też nie muszą się martwić.
– Obecnie nie mam może wielkiego kontaktu z pozostałą częścią drużyny, choć ostatnio w Bydgoszczy był Dominik Kubera, który wpadł do mnie do warsztatu na kawę na luźną pogawędkę poza żużlową. Staram się też utrzymywać kontakt z Bartoszem Zmarzlikiem, bo wiadomo, że można od starszych kolegów podpatrzeć wielu ciekawych rzeczy – mówi Przyjemski dla ekstraliga.pl
– Kiedyś miałem już okazję występować w barwach Platinum Motoru Lublin w DMPJ przed dwoma laty, więc miałem okazję podejrzeć od środka. Miałem możliwość poznać młodszych zawodników, jak na przykład Mateusza Cierniaka, trenera Macieja Kuciapę czy prezesa Jakuba Kępę, więc widziałem, jak wszystko tam mniej więcej funkcjonuje. Miałem też okazję w zeszłym sezonie jeździć w CANAL+ Online IMP, byliśmy też na zgrupowaniu. Mamy naprawdę niezły kontakt i wszystko zmierza w dobrą stronę. Przede wszystkim mogę już w tym momencie liczyć na ich pomoc. Kolejną okazją do lepszego poznania się z klubem było zakończenie sezonu w Lublinie połączone z moją prezentacją. Bardzo podobało mi się to wydarzenie i jestem pełen nadziei, że wszystko będzie w porządku – dodaje czołowy junior.
W sezonie 2024 wychowanek Abraczyk Polonii stanie też przed wyzwaniem jazdy w roli gospodarza na innym torze niż ten ukochany przy Sportowej 2. Choć zawodnik w ubiegłym roku właśnie przy Alejach Zygmuntowskich doznał poważnej kontuzji, to ma także dobre wspomnienia z obiektem Platinum Motoru.
– Od moich pierwszych zawodów na tym torze w klasie 250cc czułem się tam dobrze. Wygrałem tam pierwsze zawody w Pucharze Ekstraligi. Tor podpasował mi od razu i tak samo było później w innych zawodach młodzieżowych w dorosłym żużlu, jak na przykład w DMPJ. Zawsze miałem patent na lubelski tor i ta kwestia wpłynęła na mój wybór – przekonuje najlepszy żużlowiec 1. Ligi 2023.
Do ekstraligowego debiutu zdolnego żużlowca pozostało już niewiele czasu. Pierwszy mecz Przyjemski odjedzie 14 kwietnia. Wtedy Koziołki pojadą na starcie z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz.
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”
Żużel. Sajfutdinow skradł show w Lublinie. Po zawodach chwalił… Przyjemskiego
Żużel. Pojadą o medal Leigh Adamsa. Legenda doceniona